Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GPS przed wyborami: mają spokojnych działaczy, ale jastrzębi też nie brakuje [ANALIZA]

Paweł Brzeźniak
GPS przed wyborami: mają spokojnych działaczy, ale jastrzębi też nie brakuje
GPS przed wyborami: mają spokojnych działaczy, ale jastrzębi też nie brakuje Paweł Brzeźniak
Gnieźnieńskie Porozumienie Samorządowe to nowa organizacja w lokalnej polityce. Tworzą ją ludzie młodzi, ale też doświadczeni i to ma być motorem napędowym w nadchodzących wyborach.

Powstanie GPS-u ogłoszono 20 lutego. Od razu zaczęły się pojawiać żarty, w które włączyli się sami przedstawiciele organizacji. Dowcipkowano z nazwy, która nawiązuje do nawigacji. Nie wiadomo, czy politycy wybrali ten skrót mając tę świadomość. Perspektywa trwałej koalicji dotyczy najczęściej dwóch organizacji. Im jest ich więcej,tym trudniej się dogadać. Twórcy GPS-u zdecydowali się na karkołomny krok, bo na powstanie organizacji z 5 różnych bytów polityczno-społecznych.

Pierwszym z nich są Samorządni, czyli grupa radnych dość luźno związanych ze sobą, którzy mandat radnego zawdzięczają w dużej mierze większościowej ordynacji wyborczej, która przeszła już do historii. Samorządnymi dowodzi od początku Jerzy Paweł Lubbe, charyzmatyczny, dość wygadany i szczery w swoich poglądach radny, który lubi wdawać się w dyskusje z przedstawicielami drugiej strony. Smaczku tym sporom dodaje fakt, że Lubbe zawodowo zajmuje się powiatową oświatą w starostwie, a wiadomo, że miasto z powiatem nie żyją w najlepszych relacjach. Skład Samorządnych uzupełniają: Marek Zygmunt, Janusz Brzuszkiewicz i Teresa Niewiadomska. Ta ostatnia startowała z ramienia „SOS dla Gniezna”. Siłę ich poparcia wśród mieszkańców pokażą nadchodzące wybory, w których zasady głosowania się zmieniają.

W Radzie Miasta Gniezna skład GPS-u odmładzają Maciej Elantkowski i Krzysztof Modrzejewski. Obaj są stosunkowo aktywni, lubią wdawać się w dyskusje i mają opinie merytorycznych osób. 7-osobowy zespół uzupełnia Ryszard Niemann. Ten wynik oznacza, że GPS niemal zrównało się z wynikiem radnych z Platformą Obywatelską, która ma 8 radnych. I choć może się wydawać, że pod względem składu GPS w Radzie Miasta to miszmasz, to jednak mają tylu radnych, że trzeba się z nimi liczyć.

W GPS-ie znajduje się także Ziemia Gnieźnieńska, prawdziwi weterani lokalnego samorządu. Organizacją zarządza Grażyna Kozanecka, która może mieć aspirację startowania do Rady Powiatu Gnieźnieńskiego.To typ spokojnej, merytorycznej działaczki, którą trudno wyobrazić sobie w krzykliwych, czasem emocjonalnych dyskusjach. W radzie ma na razie zręcznych polityków, bo takimi z pewnością są Marek Gotowała i Dariusz Igliński. Zwłaszcza ten pierwszy ma ogromne doświadczenie i jest ceniony nawet po drugiej stronie stołu obrad. Jeśli nie będzie startować na burmistrza Trzemeszna (a już pełnił tę funkcję), to ma niemal pewne miejsce w radzie. Z awansu w radzie znajduje się także Włodzimierz Pilarczyk, który zastąpił Roberta Gawła.

W koalicji GPS mamy także Gniezno XXI, które swoją twarzą firmuje Jan Dębiec, współpracownik posła Bartosza Józwiaka z Kukiz’15. Dębiec w 2015 roku chciał zostać posłem, ale w całym okręgu zdobył zaledwie 328 głosów. Nie jest zbyt rozpoznawalny i może mieć problem z dostaniem się do Rady Powiatu, bo zakładamy, że tam będzie startować. Co do posła Józwiaka, to jeśli zdecyduje się na start w wyborach samorządowych, to prędzej do samorządu wrzesińskiego, skąd pochodzi.

Zupełnie anonimową postacią jest dla nas Mirosław Piasecki, który reprezentował Kukiz’15 na konferencji informującej o powstaniu GPS. Poza nim, nie ma w Gnieźnie znanych działaczy Kukiza.

Chwilę uwagi poświęćmy Gnieźnieńskim Patriotom, których lider został przewodniczącym Gnieźnieńskiego Porozumienia Samorządowego. Chodzi o Macieja Elantkowskiego, który niedawno zastąpił Marcina Tomczaka. Niemal pewne jest to, że ten drugi nie wystartuje w nadchodzących wyborach. Co do niespełna 23-letniego Elantkowskiego, pojawiają się żarty, że nikt nie chciał wysuwać się na czoło GPS-u, no to dali młodego i jeszcze niedoświadczonego. Bo cztery lata pełnienia funkcji radnego i działalność w organizacji patriotycznej to jeszcze dużo za mało. Choć dotychczasowa działalność pewnie okaże się wystarczająca, żeby ponownie ubiegać się o mandat radnego miejskiego.

7 w mieście, 3 w powiecie - tylu radnych mają przedstawiciele GPS. W mieście jest 23 radnych, a w powiecie 27. O ile w mieście są drugą siłą, o tyle w powiecie są jednym z najmniej licznych klubów. Nie zmienia to jednak faktu, że są bardzo ważną częścią koalicji z PiS-em i PSL-em, bez której porozumienie nie byłoby możliwe. Największe szanse na uzyskanie mandatu radnego dajemy: Jerzemu Pawłowi Lubbe, Krzysztofowi Modrzejewskiemu, Dariuszowi Iglińskiemu i Markowi Gotowale. To postacie znane i w większości doświadczone. Najmniejsze szanse na uzyskanie mandatu radnego dajemy: Teresie Niewiadomskiej, Januszowi Brzuszkiewiczowi oraz Mirosławowi Piaseckiemu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto