Do tragedii doszło 9 lipca. Policja w Słupcy o sprawie została powiadomiona około godziny 14.25.
- Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że po godzinie 12.00 dwóch mężczyzn weszło do jeziora ze sprzętem specjalistycznym z zamiarem nurkowania. Po zejściu pod wodę utrzymywali kontakt wzrokowy, jednak po kilku minutach jeden z nich zauważył, że kolega nie płynie obok. Mężczyzna rozpoczął więc poszukiwania na własną rękę, potem wezwał pomoc innych nurków, wezwano również służby medyczne - informuje Marlena Kukawka, oficer prasowy KPP w Słupcy.
Kiedy ratownicy wyciągnęli nurka z wody mężczyzna nie dawał żadnych oznak życia, przystąpiono więc do resuscytacji. Reanimacji trwała prawie godzinę. Po tym czasie lekarz stwierdził zgon 36-letniego mieszkańca Poznania. - Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do sekcji. Zabezpieczono również sprzęt ofiary do nurkowania . - Dla osób mających bezpośredni kontakt ze zdarzeniem w celu udzielenia wsparcia w kryzysowej sytuacji na miejsce wezwano psychologa - mówi Marlena Kukawka.
czytaj także: Witkowo: Wypadek w Skorzęcinie. Koniec poszukiwań mężczyzny, który wpadł do jeziora
- Na tym etapie analizujemy wszelkie możliwe wersje przyczyny wypadku – mówi Zofia Ciesiołkiewicz-Kubiak, zastępca prokuratora rejonowego w Słupcy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?