Kwiatkowski urodził się w 1970 roku w Koninie i mieszka tu do dziś. Jest drobnym przedsiębiorcą, prowadzi serwis elektroniczny. Żona pracuje w banku, a dwie córki bliźniaczki w przyszłym roku będą zdawały maturę. Ma wykształcenie średnie. Skończył konińskiego "Koperasa", ale na 90-lecie szkoły, jakie świętowano tuż przed wyborami, nie miał czasu przyjść. Wiadomo - ostatni dzień kampanii.
Jacek Kwiatkowski i Donald Tusk
A Kwiatkowskiego, oczywiście w pomarańczowej koszulce z logo Ruchu Palikota, wszędzie było przez ostatni miesiąc pełno. Jeździł po miastach i wsiach obklejonym swoją podobizną samochodem z głośnikami na dachu, spotykał się z ludźmi, zaczaił się nawet na premiera Donalda Tuska, kiedy ten przyjechał Tuskobusem do Konina i napsuł mu sporo krwi, wykrzykując przez tubę nieprzychylne mu hasła. Wszystkie kamery i mikrofony skierowane były w jego stronę.
- A potem i tak mnie wycięli. Wcale mnie nie pokazali - skarżył się. - Potem ktoś zerwał wszystkie moje plakaty. Ludzie z którymi rozmawiałem podczas kampanii odnosili się do nas bardzo pozytywnie. W stosunku do tego, co mówili, ten wynik jest słaby. Liczyłem na lepszy. Ale zdarzali się tacy, którzy pukali się w czoło.
Kwiatkowski spędził wieczór wyborczy w Warszawie w sztabie Palikota. Dopiero w poniedziałek rano odpalił laptopa i sprawdził wstępne wyniki. Sukces trochę go zaskoczył. - Z jednej strony byłem na to przygotowany. Startowałem w wyborach po to, żeby wygrać. Nie mając dofinansowania z budżetu państwa, jak inne duże partie, osiągnęliśmy dobry wynik. Z drugiej strony czuję ciężar odpowiedzialności - mówi Jacek Kwiatkowski. - To zmieni całe moje życie! Muszę coś zrobić z firmą, bo ten serwis jest ludziom potrzebny. Znalazłem już kogoś, kto go będzie prowadził. Ja chcę skupić się na pracy w Sejmie.
Czym tam się zajmie? Realizacją programu Ruchu Palikota, choć niektóre postulaty budzą wielkie kontrowersje np. legalizacja marihuany czy związków partnerskich, a inne są populistyczne - leki za pół ceny, czy darmowy Internet dla każdego.
Czy nowy poseł z Konina naprawdę chce zalegalizować "trawkę"?
- Marihuana jest mniej szkodliwa niż papierosy i powinna być dopuszczona do obrotu - uważa Kwiatkowski. - Mam dwie 18-letnie córki i jako rodzic uważam, że wszystko zależy od wychowania i edukacji w szkole. W Polsce 40 tys. ludzi ma z powodu marihuany problemy z prawem, nie może znaleźć pracy, bo są karani.
Wielu wyborców przekonał do Ruchu Palikota wojujący antyklerykalizm. - Jesteśmy postrzegani jako partia antyklerykalna. Ale my swoimi działaniami uzdrowimy Kościół. Ludzie powoli odwracają się od Kościoła. Jeśli ustalimy właściwe relacje państwa i Kościoła, to to się zmieni. Moim zdaniem Kościół katolicki za mało dziś pomaga, a za dużo bierze z budżetu i jest za bardzo upolityczniony - mówi.
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?