Kino plenerowe w Gnieźnie odbyło się dzisiaj po raz pierwszy w tym sezonie. Na początek letnich wakacji mieszkańcom naszego miasta i okolic zaproponowano film "Królowie lata", w reżyserii Jordana Vogt-Robertsa.
Film ten w bardzo przyjemny i ciepły sposób opowiada o przyjaciołach, którzy w akcie buntu zadecydowali o przeprowadzce do wybudowanego własnoręcznie domu w lesie. O tym, jakie perypetie ich spotkały, jakie wyśmienite i przezabawne rozmowy ze sobą prowadzili mogli dowiedzieć się wszyscy, którzy wybrali się dziś wieczór na plac św. Wojciecha, by pod gwiazdami oglądać ten ciekawy kawałek amerykańskiego kina.
O powodach spędzenia w taki sposób sobotniego wieczoru opowiadali sami kinomaniacy.
- Lubię takie nietypowe akcje. Zazwyczaj oglądam filmy w kinie, w domu, więc nie mogłam podarować sobie takiej okazji, by obejrzeć też ten film, którego wcześniej nie widziałam, w plenerze - powiedziała nam Karolina.
- Przyszliśmy z czystej ciekawości. usłyszeliśmy, że jest taka akcja i postanowiliśmy przyjść zobaczyć jak to jest zorganizowane i czy generalnie przyjmie się to jako forma spędzania wolnego czasu całą rodziną
- skomentowali państwo Bartłomiej, Kamila, Piotrek i Mikołaj, którzy na kino plenerowe w Gnieźnie przyszli za namową znajomych.
Wydarzenie to było organizowane w ramach trwającego od piątku Królewskiego Festiwalu Artystycznego. Z niecierpliwością czekamy na kolejne tego typu akcje i następne filmy... :)
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?