Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobieta przedsiębiorcza: Emilia Rychwalska

Paweł Brzeźniak
Kobieta przedsiębiorcza: Emilia Rychwalska
Kobieta przedsiębiorcza: Emilia Rychwalska materiał nadesłany
Emilia Rychwalska, właścicielka firmy „Liwma Art”, ręcznie ozdabia wyjątkowe zaproszenia i upominki. Jest jedną z naszych kandydatek w plebiscycie na Kobietę Przedsiębiorczą 2013.

Kobieta przedsiębiorcza: Emilia Rychwalska

Pani Emilio, czy przygotowywanie takich prac jest żmudnym zajęciem?
[Emilia Rychwalska]: – Żmudne zajęcie? Nie. Lubię to wykonywać, kocham to, ponadto wypoczywam przy tym po skończonym etacie mamy (śmiech). Wszystkie pracę projektuję osobiście, wkładam w nie całe swe serce, angażuję się w pełni. Moje autorskie projekty zaproszeń spotkały się z ogromnym zainteresowaniem, zarówno par narzeczeńskich, jak i innych firm oraz mediów. Miałam klika propozycji projektowania dla innych firm, jednakże pomimo tego, iż bardzo bym chciała, musiałam odmówić, bowiem na razie chcę rozwijać własną markę i poświęcam się temu bezgranicznie.
Dlaczego zdecydowała się Pani na właśnie takie zajęcie?
[Emilia Rychwalska]: – Po pierwsze, miała to być odskocznia od „etatu mamy”. Wcześniej wykonywałam takie rzeczy sporadycznie, dla rodziny i znajomych, kiedy obchodzili imieniny, rocznicę ślubu, itp. Widziałam, że osoby, które były obdarowywane moimi pracami, były bardzo zadowolone. Stwierdziłam, że warto otworzyć działalność, aby móc swobodnie wykonywać i sprzedawać swe produkty. Zdawałam sobie sprawę, że mamie dwójki małych dzieci ciężko będzie znaleźć pracę i pogodzić jedno z drugim. Chciałam być tuż przy dzieciach, ale nie chciałam rezygnować z pracy, chciałam się rozwijać. Dużym ułatwieniem było otrzymanie dotacji unijnej. Kolejnym uwieńczeniem mojego wysiłku była Wielka Gala Ślubna w Poznaniu, gdzie moje kolekcje, zwłaszcza autorskie, spotkały się z bardzo dużym zainteresowaniem. Każdy taki mały sukcesik utwierdza mnie w przekonaniu, że warto dążyć do realizacji swoich marzeń i postawianych sobie celów. Wkrótce czekają mnie dwie gale, gdzie zaprezentuję nowe, kolorowe kolekcje zaproszeń. Wstępne opinie na ich temat są bardzo pozytywne. Zaproszenia te będzie można obejrzeć jedynie w siedzibie firmy już wkrótce. Gwarantuję, że zachwycą!
Co Pani najbardziej podoba się w tej pracy? Czy ktoś „zaraził” Panią takim zainteresowaniem?
[Emilia Rychwalska]: – Co najbardziej podoba mi się w tej pracy? Przede wszystkim kontakt z klientem. Poznaję bardzo wiele życzliwych i ciekawych osób, które z pewnością na długo zapamiętam. Każda rozmowa jest cenna. Cieszę się, że moje prace cieszą się tak dużym zainteresowaniem, co utwierdza mnie w przekonaniu, że warto tworzyć.

Rozmawiał Paweł Brzeźniak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto