Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kompromitacja koalicji podczas konferencji prasowej

Paweł Brzeźniak
Dobra informacja o pozyskaniu środków dla szpitala została przyćmiona bardzo dziwnymi i momentami żenującymi zachowaniami przedstawicieli koalicji PiS-Ziemia Gnieźnieńska-Gniezno XXI-PSL.

Kompromitacja koalicji podczas konferencji prasowej

Przedstawiciele powiatu chcieli podzielić się z dziennikarzami informacją, że z rządowej rezerwy ogólnej udało się pozyskać 5 mln złotych na gnieźnieński szpital. Na spotkaniu pojawiła się starosta Beata Tarczyńska, poseł Zbigniew Dolata, radni PiS-u: Monika Twardowska (również członkini zarządu powiatu), Natasza Szalaty, Tadeusz Pietrzak, Krzysztof Bestwina i Ewa Jachimczyk z ZOZ-u oraz Marcin Makohoński, dyrektor powiatowej promocji.

Za głównym stołem znalazła się też karteczka i krzesło dla wicestarosty Jerzego Berlika z PSL-u. Po chwili jednak karteczka zniknęła, a wicestarosta usiadł obok, jakby nie identyfikując się z tym, o czym była mowa na konferencji. Nieopodal usiadła Maria Suplicka, członkini zarządu powiatu i Dariusz Igliński, przewodniczący rady powiatu (oboje z Ziemi Gnieźnieńskiej-Gniezna XXI). Cała trójka była jakby obok całej konferencji i jej nastrój był bardzo daleki od radosnego. Po chwili Berlik i Igliński, jeszcze przed rozpoczęciem konferencji wyszli z sali, aby opowiedzieć dziennikarzom o powodach swojego zachowania. Na sali zapanowała konsternacja i ogromne zdziwienie.

- Czasami taki wstrząs jest potrzebny. Jest to naturalnym czynnikiem w sytuacji, w której pracuje bardzo wiele osób o bardzo różnych charakterach i zapatrywaniach. Nie jest dla mnie do końca zrozumiała sytuacja, że zawiązujemy koalicję w związku z tym, że rozbudowujemy szpital, po czym, gdy dochodzi do informacji o środkach zewnętrznych, o które starało się wiele osób, na konferencję przychodzi jeden podmiot, nie jest zapraszana cała koalicja - powiedział wicestarosta Jerzy Berlik. - Co do zawiązanej koalicji jest to nie w porządku. Bardzo wiele spraw robimy razem, ale z nie wiadomych przyczyn nie informuję się koalicjanta, że ta konferencja w sprawie strategicznej inwestycji jest zwołana. Myślę, że jest to klasyczny przykład wieży Babel - wszyscy mówią, ale różnymi językami, nie potrafią się porozumieć - dodał.

Z kolei dla Dariusza Iglińskiego dziwne jest to, że Maria Suplicka, etatowy członek zarządu powiatu, nie została zaproszona na tę konferencję. - Tak samo pracuje dla tego powiatu. Nikt z Ziemi Gnieźnieńskiej-Gniezna XXI nie został zaproszony. Nie zostały zauważone starania pana posła Krzysztofa Ostrowskiego i pana senatora Roberta Gawła, którzy również rozmawiali z ministrem i wojewodą w sprawie pozyskania środków na szpital. Zauważa się tylko jedną stronę i to jest wielki nietakt. Poza tym, jesteśmy piętnowani i niedopuszczani do stołu, bo zauważamy pewne rzeczy w szpitalu - to, że pacjenci są odsyłani, że jest duży niepokój - opisuje Dariusz Igliński. który podkreśla, że "koalicja utrzyma się, jeśli zmieni się postępowanie niektórych osób". - W tym pani starosty, która zawładnęła tutaj po prostu. Przemiana powinna nastąpić w osobie pani starosty. Pani starosta myśli, że jak zgłaszamy pewne wątpliwości, to jesteśmy wrogami. Jako przewodniczący rady powiatu zawsze udzielam głosu wszystkim radnym, daję im się wypowiedzieć, bo wybrał ich suweren. Nie można, jak to ktoś do mnie apelował na sesji, przeprowadzać selekcji mówców. Nie jestem od tego, żeby ograniczać wypowiedzi radnych lub przedstawicielom parlamentarzystów. To jest niemożliwe - mówił Igliński.

Starosta Beata Tarczyńska. - Póki co, jest to sukces przede wszystkim pana posła Zbyszka Dolaty, dyrekcji szpitala, bo wiem w czym uczestniczyłam, w jakich ministerstwach byłam. Pozyskanie tych pieniędzy to również efekt wsparcia księdza prymasa, na jego wsparcie zawsze mogłam liczyć. Nasze wnioski wspierał także pan wojewoda Zbigniew Hoffman. Dzisiaj jest dzień radości i prosiłabym niektórych, aby tego nie psuli - apelowała starosta. - Sądzę, że niektórym zależy, aby ten sukces umniejszyć, być może nawet, żeby tego szpitala nie rozbudowano. Mam nadzieję, że nie i że będzie jakaś refleksja. Z mojej strony zawsze jest wola współpracy. Jeśli po tamtej stronie jest taka sama wola, to sądzę, że trzeba rozmawiać. Nikogo nie ograniczałam w rozmowach i te zachowania są dla mnie przykre. Ten dzień zepsuto takim zachowaniem, powinniśmy się cieszyć, ale widocznie tak miało być, tak to było zaplanowane - dodała wyraźnie zniesmaczona Tarczyńska.

Zbigniew Dolata, poseł PiS, nie pozostawiał wątpliwości, że pozyskanie pieniędzy dla szpitala to sukces Prawa i Sprawiedliwości. - Nie da się ukryć, że w roku 2015 nastąpiła zmiana władzy i rządy samodzielnie sprawuje Prawo i Sprawiedliwość. Nic nie stało na przeszkodzie, żeby PSL, który był w poprzedniej koalicji z Platformą przez osiem lat, pozyskał pieniądze dla gnieźnieńskiego szpitala. Dziwię się takiemu stanowisku. Rządziliśmy od 2014 roku, więc był rok na to, żeby politycy PSL-u jakieś działania podjęli. Rezerwa ogólna z budżetu państwa była od zawsze. Można było te środki pozyskać w roku 2015. Dzisiaj rządzi PiS i byłoby rzeczą dziwną, żeby do tego sukcesu "podpinać" kogoś, kto nie miał w tym udziału - stwierdził Z. Dolata. - Nie robimy jakiegoś rozróżnienia, bowiem pan starosta Berlik był na tę konferencję zaproszony. Mógł wypowiedzieć się, że jest to wspólny sukces koalicji. To jest małostkowość, takie podejście, które reprezentuje szczególnie Ziemia Gnieźnieńska, jest małostkowe. Nie rozumiem tego. Pan przewodniczący Igliński i pani członek zarządu (Maria Suplicka - przyp red.) zachowują się w sposób taki, których ich trochę dyskwalifikuje. To są tacy mali zawistnicy, którzy widząc, że ktoś odnosi sukces, ściskają pięści i mówią: "A żeby się nie udało", ale się udało - dodał Dolata.

Poseł PiS twierdzi, że trzeba się zastanowić, co dalej z koalicją. - Rozumiem emocje i być może po chwili refleksji po drugiej stronie będzie taka myśl, że to jest nasz koalicjant i ma pewne możliwości pozyskania pewnych środków, i również my będziemy mogli z tego skorzystać politycznie, będziemy mogli się pochwalić, że braliśmy w tym udział. Trzeba powiedzieć jasno, kto wykonał tę robotę. Nie oni, wykonał ją Zbigniew Dolata, Beata Tarczyńska, Krzysztof Bestwina, Ewa Jachimczyk i osoby spoza powiatu, którym dziś podziękowaliśmy. Z naszego powiatu nie chodzi o nikogo więcej. Krzysztof Ostrowski nic nie pomógł. Wszystkie działania wymyśliłem ja i realizowałem ja wspólnie z panią starostą i dyrekcją ZOZ-u. Nikt w tym udziału żadnego nie brał. Nikt nie jest w stanie niczym się wykazać. Myślę, że nawet te osoby, które tak zawistnie się wypowiadały, nie miały świadomości, ile trzeba było wykonać działań - opisuje Dolata. - Musimy przeprowadzić rozmowy, będą rozmawiał z naszymi koalicjantami, co oni planują, czy ochłoną. Mam nadzieję, że będą dalej chcieli ten zaprzęg ciągnąć. Jak są trzy konie w zaprzęgu, tylko jeden ciągnie, a pozostałe wierzgają, to daleko się nie pojedzie. Jeśli powiedzą nam "nie", to muszą uczciwie to zrobić. Nie wiem, z jakich powodów mieliby powiedzieć "nie". Że co, że jest za dużo sukcesów? Że będziemy mieli teraz znacznie łatwiej z rozbudową szpitala? Jeśli mają takie podejście, to będą musieli sobie we własnym sumieniu odpowiedzieć na pytanie: "Chcemy być w opozycji czy koalicji rządzącej?". Jeśli chcą być w opozycji, to droga wolna. Nie jesteśmy w stanie nikogo na siłę w tej koalicji trzymać. Na pewno mieszkańcy powiatu oczekują od tych, którzy rządzą, skuteczności i realizacji programu. My go realizujemy krok po kroku - dodaje poseł.

Przedstawiciele koalicji nie szczędzili sobie uszczypliwości w obecności dziennikarzy. Wypowiedzi m.in. o "braku skrupułów" kierowała starosta Tarczyńska w stronę przewodniczącego Iglińskiego, który ostrą rozmowę prowadził m.in. z posłem Zbigniewem Dolatą. Przemówienie starosty Tarczyńskiej było przerywane przez przewodniczącego Iglińskiego, który chciał podkreślić wkład posła Ostrowskiego i senatora Gawła w pozyskanie środków.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto