Koniec bitwy na Grunwaldzie? Mieszkańcy: „Jesteśmy zadowoleni”

Wszystko zaczęło się przed niemal miesiącem, kiedy podczas posiedzenia komisji rady miejskiej swoje niezadowolenie dotyczące podwyżki czynszu przedstawiło ponad 100 osób podpisanych pod petycją. Mieszkańcy budynków barakowych dotychczas płacili stawkę 4,33 zł za m2. Stawka bazowa była liczona według przelicznika 2,30 %. Jednak decyzją Rady Miasta z dnia 24 czerwca 2015 roku wprowadzono nowe, wyższe stawki. Według przyjętego przelicznika od stycznia 2016 roku mieszkańcy budynków barakowych płacić mają stawkę 6,59 zł za m2. To przelało czarę goryczy. Mieszkańcy postanowili wyrazić swoje niezadowolenie podwyżką aż o 2,26 zł za m2.

Po burzy, która się rozpętała przedstawiciele Urzędu Miasta zaprosili delegację mieszkańców z osiedla Grunwaldzkiego do negocjacji i rozmów. Efekt tych spotkań został przedstawiony 8 grudnia podczas posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Bezpieczeństwa Publicznego. Do grupy mieszkańców osiedla zwrócił się wiceprezydent Gniezna Michał Powałowski. - Wystąpimy o zniżkę jeśli chodzi o czynsz podstawowy o 5 % za metr w mieszkaniu barakowym, czyli za mieszkanie osiągniemy zniżkę 25 %. To przełoży się na około trzydzieści parę groszy jeśli chodzi o metr kwadratowy. Z taką propozycją do państwa wychodzimy.

Podwyżka będzie ale mniejsza niż miała być

Według nowej propozycji, mieszkańcy baraków po zmianach będą płacić 5,10 zł za m2 czyli podwyżka będzie dla nich mniej dotkliwa bo ledwie o 0,77 zł. Do tego dochodzą inne zniżki. - Jeżeli ktoś ma jeszcze dodatkowo zniżki za brak łazienki czy brak wc w mieszkaniu czynsz może spać nawet do 3,82 zł za metr kwadratowy. Tych mieszkań nie ma wiele ale taka sytuacja występuje. - informuje Michał Powałowski, dodając. - Widzimy, że gdybyśmy tej uchwały w czerwcu nie wprowadzili, to faktyczna podwyżka byłaby 2,26 od stycznia, a będzie 77 groszy. Nie do końca jest tak, że naszymi działaniami chcieliśmy kogokolwiek skrzywdzić. Braliśmy pod uwagę różne aspekty w dwóch miejscach – poszliśmy ze wskaźnikiem w dół i obcinając pewne zwyżki i zniżki spowodowaliśmy, że ta podwyżka to tylko 77 groszy. Ja rozumiem, że państwo mówią, że mimo wszystko jest to podwyżka dla nich znacząca. Dlatego pan prezydent podjął decyzję, że wystąpimy z inicjatywą zmiany uchwały na sesji styczniowej o kolejne 5 procent, czyli 25 procent zniżki za barak.

Prezydent przygotował symulację dla zobrazowania, jak w związku z nowymi stawkami będzie prezentował się czynsz w budynkach barakowych. Z wyliczeń wynika, że nie tylko niektórych mieszkańców dotkną nieznaczne podwyżki czynszu o kilkadziesiąt złotych ale niektórzy po zsumowaniu zniżek, obniżą swoje czynsze nawet o 107 złotych. Dodatkowo miasto przychyliło się do wniosku mieszkańców i części radnych i zrezygnowało z podwyżek czynszów w mieszkaniach, które na własny koszt remontowali mieszkańcy. Miało to miejsce np. w przypadku podłączeniu ciepłej wody. Jak zapewnia prezydent, nowa stawka obejmie wszystkie baraki.

Propozycja urzędników spotkała się z zadowoleniem przybyłej delegacji mieszkańców. Zgodnie mówią – jesteśmy usatysfakcjonowani.

Radny Jan Szarzyński z osiedla Grunwaldzkiego podkreślił także, że będzie kontynuowana dalsza sprzedaż mieszkań w budynkach barakowych. - Osiągnęliśmy tutaj ogromny sukces. Pragnę podziękować radnym, którzy głosowali na sesji, że doszliśmy do porozumienia z prezydentem Tomaszem Budaszem. Prezydent Kowalski ciągle mówił nam – nie, nie, nie. Prezydent Budasz wysłuchał nasze argumenty i będzie wykup mieszkań. Mieszkańcy tyle zainwestowali i dzięki nim te baraki jeszcze stoją. - zapewnił radny.