Kontrole ITD na drogach powiatu gnieźnieńskiego

20 sierpnia inspektorzy z Gniezna sprowadzili dynamicznie z drogi ekspresowej S-5 zespół pojazdów, którym przewożono nienormatywny ładunek. Rzeczywista masa całkowita zespołu pojazdów przy dozwolonych 40 tonach wyniosła 44,7 tony. Przekroczenie o 4,7 tony dało 11,75 procent ponad normę. W trakcie kontroli kierujący pojazdem okazał zezwolenia na przejazd po drodze publicznej pojazdem nienormatywnym. Jednak prawo zabrania przewozu pojazdem nienormatywnym ładunków innych niż ładunek niepodzielny. A kierowca przewoził w sumie trzy ładunki podzielne w postaci koparki gąsienicowej wraz z łyżką i osobno drugą łyżkę i zagęszczarkę.

Pojazd nie został usunięty na parking strzeżony, bowiem w trakcie kontroli przeładowano ładunek. Przedsiębiorcy grozi kara w wysokości w sumie 12 tysięcy złotych. Inspektorzy zatrzymali też dowód rejestracyjny naczepy, przy której stwierdzili uszkodzony kord opony. Tę usterkę zakwalifikowano jako niebezpieczną.

Zatrzymany 19 sierpnia zespół pojazdów powinien być pilotowany przez dwa samochody z przodu i z tyłu. Jechał jednak bez ich wsparcia, a lemiesz przewożonej koparki był za szeroki i wystawał ponad normę na boki.

Kiedy dopuszczalna masa całkowita wynosi 40 t, a na drogę Wielkopolski wjeżdża kolos, którego rzeczywista masa jest o 2,3 t przekroczona od nakazanej normą, do akcji włączają się inspektorzy z gnieźnieńskiej inspekcji. Kolejny raz na drodze szybkiego ruchu S-5 przy wschodniej obwodnicy Poznania zatrzymany, zważony i zmierzony został zespół pojazdów, którego ładunek był niebezpiecznie przewożony. Inspektorzy zanotowali krajowy niezarobkowy przewóz drogowy spycharki gąsienicowej na potrzeby własne. Zatrzymany transport w żaden sposób nie trzymał też parametrów dozwolonej szerokości. Jego szerokość bowiem wynosiła 3,7 m przy normie 3 m z ładunkiem. Dodatkowo od szerokości 3,6 m zespół pojazdów powinien być prowadzony przez dwóch pilotów z przodu i z tyłu. Kierowca nie okazał też zezwolenia kategorii szóstej na przewóz. Dlatego też zostanie wszczęte postępowanie administracyjne wobec przedsiębiorcy na łączną kwotę 8500 zł. Z kolei kierowca otrzymał mandaty karne w sumie na 300 zł, między innymi za brak wpisu dotyczącego okresu jego aktywności za kierownicą. Pojazd członowy inspektorzy usunęli na parking strzeżony.

Podczas kontroli 13 sierpnia na wschodniej obwodnicy Poznania, niedaleko Gniezna, wielkopolscy inspektorzy wytypowali na drodze szybkiego ruchu S-5 dwa polskie pojazdy nienormatywne i dynamicznie doprowadzili je przy użyciu samochodu służbowego na punkt kontrolny. Pierwszy wykonywał na potrzeby własne krajowy niezarobkowy przewóz drogowy mięsa mrożonego, a drugi przewoził płyty grodziowe. Inspektorzy z Gniezna i Poznania po uwzględnieniu zasady korekcji wyników pomiarów ustalili w przypadku pierwszego pojazdu przekroczenie o 1,5 t dopuszczalnej masy całkowitej, bowiem zamiast 26 t było 27,5 t. Obydwa pojazdy miały też od ponad tony do ponad dwóch ton zwiększone naciski osi napędowych na drogę.

Wobec obydwu przedsiębiorców zostaną wszczęte postępowania administracyjne łącznie na kwotę 2500 złotych. Kierowców inspektorzy ukarali mandatami karnym kredytowanymi łącznie po 150 złotych. Pojazdów nie usunięto na parking strzeżony, ponieważ zostały przeładowane i doprowadzone do normatywności.