Koronawirus Gniezno. Policja z sanepidem kontrolują sklepy

Koronawirus Gniezno. Policja z sanepidem kontrolują sklepy

Służby sprawdzają, czy obsługa sklepów i klienci stosują się do obostrzeń w związku z epidemią koronowirusa. Chodzi między innymi o dostępność płynów do dezynfekcji, prawidłowe oznakowanie w placówkach handlowych, zasady zachowania dystansu społecznego, dopuszczalną liczbę klientów. Policjanci i inspektorzy zwracają też uwagę na obowiązek zakrywania ust i nosa przez personel sklepów i kupujących.

- Te kontrole odbywają się codziennie i będą się odbywać przez najbliższe tygodnie w dwóch naszych galeriach handlowych - podkreśla Anna Stejakowska, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gnieźnie. - Kontrole odbywają się w różnych porach i musze powiedzieć, że w wyniku tych kontroli nie stwierdziliśmy nieprawidłowości - dodaje.

W jednym przypadku sanepid wydał zalecenie, które dotyczyło zwiększenia częstotliwości dezynfekcji powierzchni sklepu. Taka dezynfekcja musi się odbywać co najmniej raz na godzinę. Od razu zostało to zrealizowane. - Sklepy znają zasady, mają środki dezynfekcyjne, stosowane są obostrzenia dotyczące limitu osób, które mogą znajdować się na terenie sklepów. Te zasady to dezynfekcja rąk klientów przy wejściu, dezynfekcja powierzchni, takich jak kasa czy lada. Dobrze byłoby, gdyby sklepy miały udokumentowane to postępowanie w postaci harmonogramu, żeby w czasie kontroli wykazać, kto to przeprowadził i czym - mówi Anna Stejakowska. - Istotne, aby były to środki wirusobójcze. Te kontrole są potrzebne, bo widok funkcjonariuszy i pracowników inspekcji sanitarnej nie ma przerażać, ale pracownicy sklepów czują większy respekt i zasady są bardziej przestrzegane. Myślę, że wszystkim nam to wyjdzie na dobre. Wchodząc do sklepu widzimy nieraz, że niektóre osoby mają zasłonięte usta, ale nos już nie. W takich przypadkach stosowane są pouczenia - dodaje.

Od 30 listopada do 6 grudnia w powiecie odnotowano 427 zakażeń koronawirusem. To spadek w porównaniu do poprzedniego tygodnia o 202 zachorowania. W ostatnim tygodniu odnotowano łącznie 17 zgonów, co daje wzrost o 1 przypadek.

A jak w kontekście koronawirusa wygląda obecnie na oddziale zakaźnym znajduje się 42 pacjentów, z czego 2 pod respiratorem. Od zeszłego poniedziałku zmarło kolejnych 7 osób. - Niestety, widzimy, że ta sytuacja, jeśli chodzi oz gony, utrzymuje się na tym stałym poziomie 7-10 zgonów tygodniowo - komentuje Sieńczewski, który podkreśla, że przedstawicielom szpitala na bieżąco udaje się wygaszać lokalne ogniska epidemii w poszczególnych oddziałach. - Bardzo dziękuję paniom z epidemiologii, które bardzo sprawnie i szybko działają i kontrolują ten stan, pomagają nam działać. Dziękuję za współpracę sanepidowi. Ta współpraca jest bardzo dobra, dzięki temu udaje się nam szybko te ogniska wygaszać - mówi dyrektor szpitala.

3 pielęgniarki znajdują się na izolacji. - Nie jest to duża liczba osób. Administrację mamy "pełną", tak więc działamy nadal i oby tak pozostało - dodał G. Sieńczewski.