Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus Gniezno: szpitalne laboratorium będzie wykonywało testy na koronawirusa

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
Same dobre wieści płyną z gnieźnieńskiego szpitala powiatowego. Szpitalne laboratorium zostało wpisane na listę laboratoriów badających COVID 19 Ministerstwa Zdrowia. To jeszcze nie wszystko.

- Laboratorium, które tworzymy do oznaczania koronawirusa, zdobyło uznanie ministerstwa w postaci specjalnego certyfikatu. Możemy oznaczać, czy osoba z podejrzeniem koronawirusa rzeczywiście go ma. Nasze laboratorium może oznaczać na obecność koronawirusa. Centrum zarządzania kryzysowego stworzyło listę laboratoriów, które mają taką możliwość - przyznaje Mateusz Hen, dyrektor szpitala ds. medycznych. - Trwają w tej chwili przygotowania prawne do tego, żebyśmy mogli komercyjnie działać dla mieszkańców w tym zakresie. Urządzenie PCR może oznaczać obecność także innych wirusów, m.in.: grypy, bakterii. Daje nam to znacznie szersze możliwości diagnostyczne. Laboratorium lada moment zostanie przeniesione do nowego szpitala. Jeszcze w tym roku planujemy działalność leczniczą w nowym obiekcie. Brakują nam tylko kartridże, które dostarczy nam firma sprzedająca urządzenie. Na pewno ruszymy w maju. Powstanie laboratorium nie byłoby możliwe bez finansowego wsparcia gmin naszego powiatu i zaangażowania naszych pracowników. Za to chcę podziękować - dodaje M. Hen.

Na razie w pierwszych dniach laboratorium będzie pracowało dla szpitala. - Potem, jeśli nasycimy szpital tymi badaniami, chcemy, żeby mieszkańcy mogli z tego skorzystać. Jeżeli tylko państwo pozwoli nam komercyjnie takie badania wykonywać, to będziemy je wykonywać. Laboratorium jest o tyle dla nas ważne, że jego uruchomienie pozwoli otworzyć planową działalność szpitala. Wynik będziemy mieli po niecałej godzinie. Pacjenci, którzy przyjdą np. na zabieg endoprotezy, będą najpierw przebadani. Jeśli będą mieli wynik negatywny, natychmiast trafią na oddział ortopedyczny i mogą być operowani - tłumaczy dyrektor szpitala.

Oczekiwanie na wynik w najlepszym przypadku trwa dobę. W tym momencie można badać pacjentów podejrzanych o chorobę, czyli pacjentów z kontaktu i personel medyczny. - Nie możemy badać pacjentów, których chcemy przyjmować planowo. Dlatego laboratorium daje nam taką możliwość. Np. możliwość uczestniczenia ojców przy porodach rodzinnych. Badamy ojca, jeśli wszystko jest w porządku, dopuszczamy go do porodu - wyjaśnia M. Hen.

Przez ostatnie tygodnie szpital działa w trybie ostrodyżurowym. Dyrekcji zależy jednak na tym, żeby systematycznie się otwierać i przywracać normalność. Niezbędna jest do tego urządzenie PCR wchodzące w skład laboratorium. - Zdaję sobie sprawę, że mnóstwo ludzi czeka na zabiegi, nie tylko ortopedyczne, ale laryngologiczne, kardiologii inwazyjnej, chirurgii - mówi Mateusz Hen.

Do tej pory, w najmniej niekorzystnych sytuacjach, szpital czekał tydzień za wynikami w sprawie koronawirusa. W tej chwili jest to od 20 do 30 godzin.

Wsparcie od Kulczyk Foundation i WOŚP

Szpital otrzymuje ogromne wsparcie z wielu stron. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przekazała 180 szt.kombinezonów najwyższej jakości. - Wsparła nas także fundacja Grażyny Kulczyk przez Izbę Lekarską. Są to fartuchy, przyłbice, maseczki – to sprzęt naprawdę wysokiej jakości. Szpital jest dobrze zaopatrzony, jeśli chodzi o środki ochrony indywidualnej. Zebraliśmy ponad milion złotych ze zbiórki społecznej. Jest kilku dużych darczyńców, ale każda złotówka przyczynia się do tego, że z wirusem walczymy coraz sprawniej - cieszy się Mateusz Hen. Do tego dochodzi mniejsze wsparcie, choćby w postaci codziennych posiłków dla ratowników medycznych czy pielęgniarek.

Szpital zespolony

- W momencie kiedy wyprowadzimy się z budynków przy ul. św. Jana i przeniesiemy do nowej części, nie chcemy, żeby te budynki stały puste. W ciągu 2-3 lat powstanie szpital zespolony. Korzyści można podzielić na dwie części. Po pierwsze, korzyści dla personelu szpitala. Bezpieczeństwo, sprawność, nie będziemy dublować pewnych pracowni, szczególnie nocami. Jeżeli doprowadzimy do tego, że wszystkie pracownie będą zintegrowane w jednym miejscu, a to stanie się w tym roku, to pacjent, który przyjdzie na SOR, nie będzie musiał być dalej transportowany, ponieważ wszystko odbędzie się w jednym budynku - wyjaśnia M. Hen. Obecnie część oddziałów znajduje się przy ul. 3 maja, a część na ul. św. Jana (także administracja czy poradnie).

Zakończenie rozbudowy szpitala pod koniec sierpnia

- Chcę przypomnieć, że zakładaliśmy, że zakończy się w przyszłym roku. Biorąc pod uwagę pandemię, jest to informacja o tyle dobra, że stworzy ona bezpieczeństwo dla mieszkańców naszego powiatu - powiedział Piotr Gruszczyński krótko po rozmowach z wykonawcą, firmą ALSTAL i Mateuszem Henem oraz wicestarostą Anną Jung, odpowiedzialną w zarządzie powiatu za ochronę zdrowia. Wcześniej zakładano, że rozbudowa potrwa do 2021 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto