Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maciej Fajfer (Start Gniezno): "Chcemy być lepsi od taty i wuja"

Mateusz Klejborowski (start.gniezno.pl)
Maciej Fajfer
Maciej Fajfer Marcin Błaszczyk (start.gniezno.pl)
Aż pięciu gnieźnieńskich młodzieżowców będzie walczyło o dwa miejsca w składzie. Pewniakiem wydaje się być Oskar Fajfer, ale Wojciech Lisiecki, Marcin Wawrzyniak, Adrian Gała i Maciej Fajfer zapewne nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Ten ostatni właśnie wrócił do Lechmy Startu po 3 latach spędzonych w innych klubach. W ostatnim sezonie nieźle spisywał się w barwach PSŻ-u Poznań, gdzie jego największym sukcesem było biego zwycięstwo m.in. nad Antonio Lindbaeckiem. Teraz obiecuje, że będzie jeszcze lepszy, a jego marzeniem jest, aby wspólnie z Oskarem byli lepsi niż... Tomasz i Adam Fajferowie!

- Bardzo się cieszę z powrotu do mojego rodzinnego miasta, tutaj kręciłem moje pierwsze kółka i tutaj wszystko się zaczęło, a przede wszystkim są tutaj wspaniali kibice, którzy cały czas pokazują że są najlepsi - mówi Maciej Fajfer. - W poprzednich moich klubach zyskałem bardzo duży bagaż doświadczeń, który będę chciał wykorzystać w nadchodzącym sezonie.

Fajfer jest wychowankiem Startu Gniezno, ale w barwach tego klubu występował tylko przez dwa sezony (2007-08). Ostatnio próbował swoich sił w innych klubach (Kolejarz Rawicz - 2009-10 i Lechma Poznań - 2011). Nieźle szło mu w Poznaniu, gdzie zaliczył najlepszy sezon w karierze. Jego największym ubiegłorocznym sukcesem było bez wątpienia zwycięstwo nad trzecim zawodnikiem I ligi - Antonio Lindbaeckiem, który w tym roku ma być motorem napędowym... Startu!

- Cel na ten sezon jest wiadomy, jasny i konkretny, czyli awans z drużyną do ekstraligi. Poza tym mam też marzenia oraz plany, które zamierzam realizować, ale nie chciałbym o nich głośno mówić, aby nie zapeszyć - dodaje.

Przed sezonem Start zakontraktował oprócz Lindbaecka także Bjarne Pedersena, Magnusa Zetterstroema, Adama Skórnickiego i Scotta Nichollsa, przez co z miejsca stał się głównym faworytem do wygrania ligi.

- Wiele osób stawia naszą drużynę na pierwszym miejscu w tabeli, jest to miłe i motywujące. Ale nazwiska same nie jadą, awans musimy wywalczyć na torze. Drużynę na pewno mamy bardzo mocną, wielu rywali może nam pozazdrościć takiego składu - potwierdza Fajfer, który liczy na to, że u boku doświadczonych zawodników zyska. - Jako młody zawodnik, będąc w gronie dużo bardziej doświadczonych żużlowców, mogę zebrać przy ich boku sporo doświadczenia.

Niewkluczone, że w nadchodzącym sezonie młodzieżową parę Startu stworzą Maciej i Oskar Fajferowie, chociaż ostatniego słowa zapewne nie powiedzieli jeszcze pozostali gnieźnieńscy juniorzy: Wojciech Lisiecki, Marcin Wawrzyniak i Adrian Gała.

- Wielokrotnie wspólnie z Oskarem marzyliśmy o tym, żeby jeździć razem w parze, tak jak kiedyś nasz tata wspólnie z wujem Adamem. Chcemy być od nich po prostu lepsi. Wiemy, że poprzeczkę postawili nam wysoko, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Zrobimy wszystko, żeby tak się stało - deklaruje dwudziestolatek, dla którego najbliższy sezon będzie ostatnim w gronie juniorów.

- Korzystając z okazji chciałbym jeszcze raz bardzo serdecznie podziękować pp. Magdzie i Robertowi Łukasik z Zakładu Usług Budowlanych z Trzemeszna, Tadeuszowi Szabli, Krzysztofowi Lewandowskiemu, Henrykowi Szymańskiemu ze Studio Fitness oraz tym, którzy we mnie wierzą i wspierają! Jeszcze raz serdecznie dziękuję! - kończy.

Zdjęcie: Marcin Błaszczyk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Maciej Fajfer (Start Gniezno): "Chcemy być lepsi od taty i wuja" - Gniezno Nasze Miasto

Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto