Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mariusz Gielewski z Witkowa walczy o tytuł najlepszego dzielnicowego w województwie

Sona Ishkhanyan
Zbieranie informacji, rozmowy z mieszkańcami, edukowanie młodzieży, a także bystre oko i obowiązkowe obchody - to codzienność pana Mariusza - dzielnicowego z Witkowa, który jak twierdzi, spełnia się w tym, co robi i lubi, to co robi.

Mariusz Gielewski walczy o tytuł najlepszego dzielnicowego w województwie

Na przestrzeni szczególnie ostatniej dekady zmieniła się służba policji polskiej, a zwłaszcza praca samych dzielnicowych. Ten ostatni to dziś policjant pierwszego kontaktu, a w jego zainteresowaniu powinno znajdować się wszystko, co dzieje się na podległym mu terenie. Czy bycie dzielnicowym to trudna praca? - Jak każda inna, ma swoje zalety i wady. Ja przede wszystkim lubię swoją pracę. Możliwość bliższego kontaktu z mieszkańcami daje mi mnóstwo satysfakcji - mówi asp. szt. Mariusz Gielewski, dzielnicowy z komisariatu w Witkowie.

„Praca jest dla mnie pasją”
Mariusz Gielewski w policji pracuje już od 1995 roku. Od początku w komisariacie policji w Witkowie. - Zawód ten wybrałem na początku z konieczności. Ja z zawodu jestem technikiem-leśnikiem, a że akurat nie było miejsc w naszym rejonie, żeby się dostać do pracy w nadleśnictwie, złożyłem papiery do policji - mówi pan Matriusz. Choć tę służbę wybrał z przypadku, to obecnie twierdzi, że nie mógł trafić lepiej. - Jakbym miał wybrać jeszcze raz, po tylu latach doświadczenia, ponownie byłaby to służba w policji. Ja do swojej pracy podchodzę z pasją - twierdzi policjant.

Praca dzielnicowego nie należy do najłatwiejszych. Ludzie zwracają się z przeróżnymi sprawami, poważnymi i błahymi. -Ma się do czynienia z różnymi ludźmi, z nietypowymi sytuacjami, a naszym zadaniem jest znaleźć wyjście z sytuacji. To jest najtrudniejsze w naszej pracy - mówi.- Mariusz jest bardzo oddany swojej pracy. Chętnie współpracuje ze szkołami i innymi instytucjami społecznymi - mówi asp. sztab. Anna Osińska z KPP Gniezno.

- Chwalę sobie bardzo możliwość udziału w różnych akcjach edukacyjnych, czy to dla młodzieży, dla dzieci, czy też dorosłych podopiecznych różnych instytucji. Widzę jakiś sens w tym, co robimy. Zauważam efekty takich zajęć i wówczas daje mi to dużą satysfakcję - mówi Mariusz Gielewski. Jak dalej jednak zaznacza, aby uzyskać efekty, trzeba wiedzieć jak rozmawiać z ludźmi, a zwłaszcza z dziećmi. - Policjant musi być dobrym psychologiem, by szybko znaleźć tę odpowiednią metodę, temat i sposób na przeprowadzenie czy to rozmowy, czy też zajęć edukacyjnych - zaznacza, dodając, że inaczej można jeszcze bardziej skrzywdzić lub spowodować jeszcze większą izolację naszego rozmówcy. - Moim sposobem na efektywną pracę z ludźmi jest przede wszystkim rozpoznanie sytuacji, poznanie osoby, a na koniec dostosowanie rozmowy do danej kwestii - mówi i szybko dodaje, że najtrudniej jest w pracy z młodzieżą. - Tu koniecznie trzeba „nadawać na tych samych falach”, bo inaczej szybko można wypaść z uwagi. Znaleźć wspólny język, nawet postawić na zmianę stylu mówienia np. na slang młodzieżowy, skupić się na konkretnym problemie i często dać im się wypowiedzieć, wyżalić, dopiero wówczas nabiorą zaufania do rozmówcy i będą chcieli słuchać - mówi z uśmiechem. Mariusz Gielewski pozytywnie ocenia także działalność w ramach programu „dzielnicowy bliżej nas”. - Możliwość bliższego kontaktu z mieszkańcami pozwala poznać ich problemy, oczekiwania, można wówczas lepiej zainterweniować w poszczególnych sytuacjach - mówi.

Priorytetem w pracy dzielnicowego jest dziś także zapobieganie przemocy w rodzinie. - Współpracuję w tej kwestii z pracownikami MOPS-u, kuratorami, z pedagogami w szkołach, przedstawicielami różnych instytucji - dodaje.
Praca policjanta często łączy się z traumami, które mogą zostać na całe życie. - Najmocniej przeżywa się wypadki z udziałem dzieci. Niektóre momenty śnią się po nocach - mówi policjant. Podczas swojej wieloletniej pracy funkcjonariusz przeżył wiele dramatycznych sytuacji, najbardziej jednak zapamiętał poszukiwania zaginionego dziecka. - Stało się to kilka lat temu w Skorzęcinie. Poszukiwania trwały przez całą noc. Nad ranem udało nam się znaleźć dziecko całe i zdrowe. Nigdy nie zapomnę zarówno tych tragicznych emocji towarzyszących rodzinie, jak również późniejszej radości z pomyślnego zakończenia - wspomina.

Zagłosuj na Mariusza Gielewskiego

Asp. sztab. Mariusz Gielewski bierze udział w plebiscycie Asy Bezpieczeństwa. Został zwycięzcą etapu powiatowego. Przeszedł tym samym do etapu wojewódzkiego. Aby oddać na niego głos należy wysłać SMS o treści POL.256 na numer 72355. Zachęcamy do głosowania, które kończy się w najbliższy piątek o północy.
Szczegóły znajdziesz [/btutaj ]

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto