Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mateusz Duczmal i jego tajska przygoda z boksem!

PS
Mateusz Duczmal postawił na boks tajski i dziś ma za sobą dziesiątki wygranych walk. Ostatnio zmierzył się na ringu w Chinach, z lokalną gwiazdą Muay Thai i... zwyciężył. I choć pierwsze treningi nie były łatwe, pleszewianin podkreśla, że było warto.

Swoją przygodę z tym sportem rozpoczął w 2010 r. , nie miał wtedy nawet 17 lat. - Moim pierwszym klubem było Kaliskie Stowarzyszenie Sportów Walki ‘’Arkadia’’ - mówi. Tam trenował pod okiem, pochodzącego z Białorusi, doświadczonego trenera Aleksandra Kruka. Codzienne ćwiczenia pochłaniały dużo czasu. Mateusz musiał dojeżdżać od poniedziałku do piątku autobusem do Kalisza na godz. 18, a po treningu wracał do Pleszewa.

Na pierwsze zawody Mateusza Duczmala przyszedł czas po roku treningów. - Zacząłem startować w amatorskich turniejach, tocząc wiele walk i zbierając kolejne doświadczenie - zaznacza. Pleszewianin dodaje, że to było bardzo dużo amatorskich walk. - Nie jest w stanie określić ile, ale myślę że spokojnie koło 100 - szacuje Mateusz.

W amatorskiej karierze sięgnął po wiele nagród i pokonał wielu rywali na ringu. Za swoje największe sukcesy uznaje: Mistrzostwo Polski Muay Thai 2012, srebro w formule Muay Thai i brąz w formule K-1 na Mistrzostwach Świata federacji WKF 2013 odbywających się w Chorwacji, Mistrzostwo krajów nadbałtyckich w Muay Thai.

Jeszcze kilka lat temu łączył treningi w Kaliszu, z tymi odbywającymi się w Pleszewie , gdzie funkcjonował klub MMA Pleszew prowadzony przez Bartosza Rogackiego. Nadal często się z nim konsultuje i wymienia doświadczeniami.

Sport zajmował mu coraz więcej czasu. Na początku swoje sportowe pasje realizował, dzieląc czas na treningi z jednej strony i na naukę w Zespole Szkół Technicznych w Pleszewie przy ul. Zielonej a potem w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Kaliszu. Uczestniczył też w obozach szkoleniowych na Białorusi.

Potem przyszedł czas na zawodowstwo, bez ochraniaczy i na pełnym dystansie czasowym - Udało mi się wygrać, było to tym bardziej cenne dla mnie zwycięstwo gdyż gala odbywała się w naszym rodzinnym Pleszewie - podkreśla Mateusz. Cieszy się, że jego bliscy mogli zobaczyć go na ringu.

Mateusz skupił się już wtedy w pełni na walkach zawodowych: Muay Thai oraz K-1. Walczył w Polsce i w całej Europie, na terenie m.in. Estonii, Ukrainy , Łotwy , Litwy , Słowacji i Czech.

W kolebce Muay Thai

Ponieważ Mua Thai jest sportem walki, który wywodzi się z Tajlandii, Mateusz postanowił tam pojechać i na własne oczy zobaczyć, jak walczą mistrzowie, poznać z bliska
kulturę i zwyczaje panujące w Tajlandii, ale i trenować pod okiem specjalistów, świetnych tajskich trenerów, poprawić swoją technikę i udoskonalać styl walki.

- W kolebce mojego ukochanego sportu spędziłem 9 miesięcy. Stoczyłem kilka walk na tajskich stadionach , wygrywając każde starcie zarówno z europejczykami jak i Tajami - dodaje pleszewianin z dumą.

Od porażki do zwycięstwa

Po powrocie do Polski, Mateusz dostał szansę walki o pas zawodowego mistrza Europy federacji WKU na gali w Kaliszu . Wtedy przyszła najgorsza chwila w jego karierze.

Na 2 tygodnie przed starciem, Mateusz się rozchorował. Teraz wie, że powinien zrezygnować i wycofać się z walki. Jednak zbyt bardzo chciał zdobyć pas i... obiecał koledze z klubu, że gażę ze swojej walki w całości przeznaczy na pomoc w opiece nad jego nieuleczalnie chorą córką.

Bez walki nie otrzymałby wynagrodzenia, więc zdecydował się wystąpić . Jednak przeciwnik z Niemiec posłał go na deski w 2 rundzie. - To była porażka, ale nie poddałem się - zaznacza. By poprawić swoje umiejętności i zdobyć szansę na kolejne występy na ‘dużych galach, Mateusz zdecydował się wyjechać do Anglii. Miejsce wybrał nieprzypadkowo, ,postawił na Leeds , gdzie umiejscowiony jest jeden z najsłynniejszych klubów Muay Thai na świecie : Bad Company Leeds.

Trener tego klubu wychował wielu zawodowych mistrzów Świata i Europy. - Czuję się znakomicie w tym miejscu i rozwijam się z każdym odbytym treningiem - mówi pleszewianin.

W Anglii stoczył już 6 walk , zwyciężając wszystkie z nich i jedną remisując. Walczył na największej gali , odbywającej się w O2 Arenie w Londynie : Muay Thai Grand Prix , gdzie pokonał na punkty najwyżej notowanego w K-1 (-95 KG) Anglika: Adama Harta.

Pokonać gwiazdę

Dzięki pasmu zwycięstw Mateusz Duczmal dostał szansę wystąpienia w 16 - osobowym turnieju na zasadach Sanda w limicie wagowym 90 kg, który odbywał się w Guangzhou (Kanton) w Chinach. Przeciwnikiem był Chińczyk - Liu Yunchan - miejscowa gwiazda, mistrz stylu Sanda i kickboxingu, jeden z najlepszych zawodników tego kraju.

- Pokonałem swojego rywala na pełnym dystansie 3 rund, udało mi się posłać go na deski w ostatniej odsłonie, wysokim kopnięciem na głowę , to jeden z moich największych sukcesów- mówi Mateusz.

Następną walkę w ćwierćfinale stoczy pod koniec grudnia lub stycznia , wciąż nie wie, kto będzie jego przeciwnikiem.

Pleszewianin jest też wyznaczony do walki o pas zawodowego mistrza Wielkiej Brytanii w Muay Thai w kat - 90 kg . W tej chwili legitymuje się zawodowym rekordem 15 zwycięstw - 6 porażek - 2 remisy.

Co to jest Muay Thai, nazywany też boksem tajskim. - To sport walki wywodzący się z Tajlandii , kładący duży nacisk na walkę w klinczu. Dozwolone są wszelakie uderzenia rękoma , kopnięcia zarówno nogami jak i kolanami, uderzenia łokciami, a także podcięcia i obalanie przeciwnika - mówi Mateusz. Walki Muay Thai odbywają się na ringu w rękawicach. To zazwyczaj 5 rund po 3 minuty każda. J

Jest to sport bardzo kontaktowy, a szeroki wachlarz technik skutkuje częstymi kontuzjami i nokautami na ringu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto