Miasto wypowiada wojnę smogowi: nowatorska sieć czujników

Miasto wypowiada wojnę smogowi: nowatorska sieć czujników
Dotychczas jakość powietrza na terenie miasta Gniezna badana była w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska na stacji manualnej zlokalizowanej przy ulicy Paczkowskiego. Minusem takiej stacji jest to, że wyniki badań ukazują się z miesięcznym opóźnieniem. Jak zaznacza wiceprezydent Gniezna Jarosław Grobelny brak możliwości monitorowania jakości powietrza w czasie rzeczywistym utrudnia podejmowanie odpowiednich działań informacyjnych oraz alarmowych. Co z kolei przekłada się na fakt, że mieszkańcy Gniezna nie są świadomi istniejących zagrożeń dla swojego zdrowia.

Badania w latach 2013 -2016 wskazują, że w Gnieźnie stwierdzono przekroczenie dopuszczalnej wartości pyłu PM10 w 2013 roku przez 60 dni, w 2014 -86 dni, w 2015 - 60 dni, a w 2016 - 46 dni. Choć tendencja jest malejąca, to warto zaznaczyć, że w każdym roku przekroczona została dopuszczalna liczba dni z przekroczeniem dobowym, która wynosi 35 dni/rok. Pomimo tego, że tych dni alarmowych w Gnieźnie nie mamy zbyt dużo, to warto jednak zaznaczyć, że lekarze od lat alarmują, że normy dopuszczalne w Polsce są zbyt wysokie w porównaniu do innych krajów europejskich (gdzie te normy są trzykrotnie niskie) i zagrażają bezpieczeństwu obywateli.

-Należy zaznaczyć, że ludzie,a zwłaszcza osoby starsze wciąż mają nawyk spalania śmieci, zbędnych przedmiotów takich jak ubrań, różnego typu opakowań itp. Tyle, że trzeba mieć świadomość, że skład tych przedmiotów sprzed kilkadziesiąt lat wyglądał zupełnie inaczej. Obecnie większość z nich zawiera w dłużej mierze tworzywa sztuczne, spalanie których w domowych warunkach powoduje znaczne zanieczyszczenie powietrza. Tworzywa sztuczne, bowiem można palić jedynie w specjalnych piecach, gdzie temperatura osiąga znacznie wyższych stopni. Trzeba wyczulić ludzi na fakt, że takie związki które dostają się do powietrza po spalaniu śmieci znacznie skracają nasze życie, powodują różnego rodzaju alergie, choroby skóry, układu oddechowego, a co gorsze nowotwory - alarmuje prof. Jerzy Siepak z PWSZ w Gnieźnie.

-Przekroczenia dopuszczalnych norm zanieczyszczenia powietrza w Gnieźnie zanotowane są w okresie jesienno-zimowo-wiosennym, czyli w okresie grzewczym. To ewidentnie wskazuje na wciąż istniejący problem palenia w piecach i co gorsze na nielegalne spalanie śmieci. Od dłuższego czasu poszukujemy rozwiązań, które pozwolą na poprawę jakości powietrza w Gnieźnie. Jednym z nich jest realizacja programu KAWKA, który polega na przejściu na ogrzewanie gazowe lub podłączeniu się do miejskiej sieci ciepłowniczej. Kolejnym krokiem było poszukiwanie metod oceniania jakości powietrza w czasie rzeczywistym. Koszta niektórych przekraczały nasze możliwości finansowe. Dlatego w 2016 r. podjęliśmy współpracę z PWSZ w Gnieźnie, która polegała na szukaniu rozwiązań technicznych pozwalających prowadzić ciągły monitoring nad jakością powietrza w Gnieźnie - informuje J. Grobelny.

Koordynatorem tychże badań został dr Sławomir Binkowski z PWSZ w Gnieźnie, efektem których jest stworzenie urządzenia pomiarowego tzw. Airbox, które bada najistotniejsze parametry jakości powietrza - poziom stężenia pyłów PM10 i PM2,5. Autorem nowatorskiego projektu jest Bartosz Kołodziej, student IV roku w PWSZ w Gnieźnie. Dzięki współpracy z PWSZ w Gnieźnie po raz pierwszy w naszym mieście uruchomiona zostanie sieć czujników monitorujących jakość powietrza tzw. Airbox. Już od grudnia tego roku na terenie Gniezna zlokalizowanych zostanie 5 takich urządzeń stacjonarnych w: Urzędzie Miejskim, SP nr 3 (ul. Czarnieckiego), SP nr 8 (ul. Grunwaldzka), PWSZ przy ul. Wyszyńskiego) oraz PWSZ przy ul. Słowackiego. -Stałe monitorowanie jakości powietrza w Gnieźnie pozwoli skonstruować mapę zanieczyszczeń, wskaże obszary na których należy skupiać się w sposób szczególny, gdzie należy podjąć najpilniejsze działania zaradcze - zaznacza wiceprezydent Gniezna.

Dodatkowo stworzona zostanie aplikacja internetowa z aktualnymi wynikami pomiarów, co da możliwość mieszkańcom sprawdzanie jakości powietrza w czasie rzeczywistym. -Bieżące informowanie mieszkańców o jakości powietrza pozwoli np. zaniechać aktywności fizycznej na dworze w przypadku znacznych przekroczeń, które są szczególnie niebezpieczne dla osób starszych z problemami krążeniowymi, dla kobiet w ciąży i dla dzieci - dodaje J. Grobelny.

Podwójny sukces
Nowatorski projekt młodego studenta z PWSZ to podwójny sukces dla naszego miasta. Świadczy o dużej sile naukowych badań w ramach lokalnej uczelni i wielkim osiągnięciu naukowym miejscowego studenta, inicjatora projektu. Dzięki jego badaniom miasto zaoszczędzi kilkaset tys. zł, gdyż takie stacje badawcze, które umożliwiają podawanie jakości powietrza on-line w czasie rzeczywistym kosztują od 300 do 600 tys. zł. Nowatorski projekt PWSZ otrzymało od Miasta dotację w wysokości 10. tys. zł.

Razem przeciw smogowi