Muzykoza 2017 za nami

Przez trzy dni Muzykoza 2017 opanowała Gniezno. Od środowego do piątkowego wieczora na scenie Muzykozy wydarzyło się sporo - od jam session, przez wyjątkowy koncert na rynku zespołu Fan Art do koncertów w Klubie Muzycznym Młyn.
- Tak naprawdę od Jagody się zaczęło, gdy przed kilku laty zbieraliśmy pieniądze dla Jagody chorej na mukowiscydozę. Zresztą nazwa naszego festiwalu powstała nie od kozy i muzyki tylko od tej właśnie choroby. W tym roku nieco zmieniliśmy też formułę, bo np. co roku był hip-hop, a teraz postawiliśmy na jam session w pierwszy dzień i koncerty rockowe. W tym roku naszą imprezę dofinansował tez powiat gnieźnieński. Natomiast jeśli chodzi o zainteresowanie ludzi to jest podobne jak w zeszłych latach - powiedział nam Mariusz Ostaszewski, organizator imprezy ze Stowarzyszenie Bez Nazwy.

Zazwyczaj impreza ta odbywała się głównie na rynku, jednak w tym roku, ostatni dzień, z powodu opadów trzeba było przenieść do Młyna. Tam koncerty dali: gnieźnieński Bapu i poznański Negative.
- Włączamy się po raz kolejny w Muzykozę, ponieważ warto pomagać, pomagać, pomagać. Skoro mogą to robić duże gwiazdy to czemu zespół Bapu miałby się nie włączyć w taką pomoc innym - skomentował udział w Muzykozie Cezary Nowak, gitarzysta Bapu.
- Skoro bierzemy udział w WOŚPie i innych imprezach charytatywnych to stwierdziliśmy czemu nie włączyć się także w to wydarzenie. To jest naprawdę fajna inicjatywa, zawsze jakiś niecodzienny pomysł na gromadzenie pieniędzy i przekazanie na szczytny cel - dodał Kacper "Kajon" Połatyński, wokalista Bapu.

Podczas piątkowych koncertów, wraz z Towarzystwem miłośników jelonka rogacza, została też przeprowadzona licytacja fantów, m.in. koszulek z podpisami, t-shirtu specjalnie wykonanego na tę okazję przez hip-hopową grupę G-12 i inne.

Trzeba podkreślić, że organizacją całej imprezy od samego początku zajmują się młodzi ludzie, którzy chętnie włączają się w pomoc innym.
- W tym roku trochę trudno, jeśli chodzi o zbieranie pieniędzy. Myślę, że to przez odbywające się koncerty w środku tygodnia, a wiadomo, że część osób wtedy pracuje. Jednak zbieramy dzielnie i z dnia na dzień coraz więcej chętnych dorzuca swoje grosze do całej puli. Zaangażowałem się w tę zbiórkę, bo po prostu chciałem pomóc. Pomyślałem, że skoro mam sporo wolnego czasu to czemu się w to nie włączyć - powiedział nam Bartek Knasiak, jeden z wolontariuszy, który po raz pierwszy w tym roku zaangażował się w Muzykozę.

W tym roku organizatorzy - Stowarzyszenie Bez Nazwy wraz z Polskim Stowarzyszeniem Diabetyków zbierali na zorganizowanie badań przesiewowych pod kątem cukrzycy, które, jak wspomina organizator, już w listopadzie na gnieźnieńskim rynku.