Najpopularniejsze serwisy VOD — kto stracił, a kto zyskał w ostatnim czasie? Najnowszy raport wygląda ciekawie

Początkowo pomysł serwisów streamingowych z pełnoprawnymi filmami i serialami wzbudzał sceptycyzm. Wiele osób twierdziło, ze to niepotrzebne rozwiązanie skoro mamy telewizję, a „wyższe poziomem” produkcje znajdziemy w kinie, które też uznawane było za znacznie bardziej prestiżowe miejsce oglądania produkcji. Na szczęście z pomysłu VOD nie zrezygnowano. Dlaczego na szczęście? Ponieważ takie serwisy mają bardzo dużo do zaoferowania, a w niektórych kwestiach znacznie więcej, niż telewizja i kino.

Powszechna cyfryzacja zmieniła bardzo wiele w naszym życiu, od nowych możliwości związanych z edukacją, pracą zawodową czy codziennymi sprawunkami, aż po rozrywkę. Obecne tempo życia sprawia jednak, że na ostatnią z tych rzeczy często brakuje nam czasu, a już z pewnością w przypadku konieczności dostosowania harmonogramu dnia do czasu emisji telewizyjnych lub seansów kinowych. Tu właśnie w sukurs przychodzą platformy streamingowe.

Główną zaletą serwisów VOD jest bowiem swoboda. Nie musimy bowiem dostosowywać się do praktycznie niczego w przypadku, gdy chcemy obejrzeć jakąś produkcje. Dotyczy to zarówno wyboru samego tytułu, jak i tego kiedy go obejrzymy, gdzie, a nawet na jakim urządzeniu. To natomiast duży komfort.

Co więcej, poszczególne serwisy oferują obecnie duże grono produkcji na wyłączność, co powoduje, że znajdziemy tam filmy, seriale i programy, których nie ma nigdzie indziej. Warto przy tym zaznaczyć, że tego typu produkcje w niczym nie ustępują już jakością tym, tworzonym przez duże telewizje czy producentów kinowych. Świadczą o tym dobitnie choćby nagrody, które coraz częściej wręczane są właśnie tytułom stworzonym na potrzeby serwisów VOD.

Najlepszą jednak rekomendacją jest popularność wśród widzów, która w niektórych przypadkach jest tak ogromna, że inne produkcje telewizyjne i kinowe mogą o podobnej jedynie pomarzyć. Nic wiec dziwnego, że użytkowników serwisów streamingowych z filmami i serialami przybywa, podobnie zresztą jak samych platform.

Nikogo prawdopodobnie nie zdziwi fakt, że najpopularniejszych serwisem VOD na świecie jest Netflix. Platforma znacznie wyprzedza konkurencje i wciąż pozostaje niedościgniona, ciesząc się dużą ilością użytkowników. Choć w ostatnich miesiącach głośno było o spadkach ilości subskrybentów, co zresztą jest prawdą, to hasła w stylu „Netflix wkrótce zostanie zdetronizowany” były zdecydowanie na wyrost. Niemniej, powoli dla amerykańskiego giganta robi się jednak groźnie.

Według najnowszego raportu serwisu JustWatch, monitorującego tematykę platform VOD i zamieszczanych tam produkcji, od stycznia 2020 roku Netflix stracił 13% swoich zasięgów. Przy swoich ilościach użytkowników nie byłoby to teoretycznie groźne dla „pierwszego miejsca na podium”, gdyby nie zbiegło się w czasie ze wzrostami Prime Video.

Prime Video Amazonu po dobrym wejściu w 2020 rok zaliczyło pewne spadki na początku 2021 roku. Teraz jednak wykres powoli, ale sukcesywnie pnie się w górę, przez co zbliża się poziomem obecnie do Netflix. Największe zyski zanotował natomiast Disney Plus, który w Polsce zadebiutował w czerwcu zeszłego roku, zajmując tym samym trzecie miejsce pod względem popularności wśród serwisów VOD i zmniejszając różnice pomiędzy nim, a Prime Video i Netflix.

Dalej plasują się natomiast HBO Max i AppleTv. Przerywana linia oznacza natomiast wyniki łącznie wszystkich pozostałych platform, jak SkyShowtime, jak również regionalnych, jak choćby Player.pl czy ipla.

Sprawdź też: