Napieralski na Rynku w Gnieźnie

Na Rynku pierwszej stolicy Polski, Grzegorz Napieralski mówił o jednym z postulatów lewicy. SLD chce, by taki zapis znalazł się konstytucji.

- W maju tego roku ONZ w swoim raporcie uznało, że dostęp do internetu jest podstawowym prawem człowieka, tak samo w swoim raporcie zapisał OBWE. To jest nasze prawo. I nie ma w tym nic dziwnego, bo rok wcześniej przeprowadzono w ponad 26 badanie i zapytano mieszkańców tych państw, czy zgadzają się z takim sformułowaniem - że dostęp do internetu powinien być podstawowym prawem człowieka. Blisko 80 procent powiedziało "Tak" - mówi.

Grzegorz Napieralski podkreśla, że internet służy do wymiany informacji i może stać się narzędziem nadzoru obywateli nad rządzącymi - przytacza tutaj przykłady rebelii w Afryce Północnej, gdzie przez sieć skrzykiwali się mieszkańcy.

- Postulujemy dzisiaj, aby w polskiej konstytucji był zapisany paragraf dotyczący prawa dostępu do internetu - dodaje. - Zapisanie kolejnego prawa w konstytucji po pierwsze nadaje bardzo poważny kierunek politykom i to powinniśmy zrobić w najbliższej przyszłości, aby internet był dostępny. Po drugie, wpisanie do konstytucji tego prawa dostępu do internetu spowoduje, że utrudnienia, ograniczenia będą bardzo znikome. Jeżeli ktoś będzie chciał utrudnić komuś dostęp do internetu, musi to zrobić sądownie. Musi się to znaleźć jak najszybciej.

Lider SLD podaje przykład Finlandii, która taki zapis wprowadziła i zdaniem Napieralskiego jest uważana za najnowocześniejsze państwo w Europie.

Podczas krótkiej wizyty lider Sojuszu znalazł chwilę na zdjęcia z lokalnymi działaczami i spacer po gnieźnieńskiej starówce. Z Gniezna pojechał do Poznania.