Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Narybek PO chce ulżyć młodym

Iza Budzyńska
Iza Budzyńska
- To pokolenie będzie zmieniało oblicze naszego kraju. Młodzi ludzie powinni być wykształceni, dlatego trzeba łożyć na oświatę - mówi gnieźnieński senator PO Piotr Gruszczyński.

Najmłodszy kandydat tego ugrupowania do Sejmu w Gnieźnie, Rafał Popek, wraz z czternastoma innymi działaczami, był na konwencji Młodych Demokratów - młodzieżowej przybudówki Platformy.

Na spotkaniu z dziennikarzami, zorganizowanym w biurze senatora Gruszczyńskiego, przedstawił dwanaście punktów "pakietu dla młodych", które wypracowano w trakcie konwencji MD. Wśród nich znalazła się informatyzacja szkół - by dzieci nie musiały dźwigać ciężkich tornistrów i nauczyły się odpowiedzialnie korzystać z internetu, zagadnienia związane z promocją zdrowia, świetlicami na terenach wiejskich, a także sytuacji młodych na rynku pracy. Pojawiły się więc propozycje, by kolejne podejmowane praktyki i staże musiały być płatne, odnawialnych umów sezonowych, regulacji związanych z telepracą i doradztwa zawodowego już w gimnazjum.

- Młodzi ludzie mają bardzo duże oczekiwania wobec rządu. Przede wszystkim dotyczą one wchodzenia na rynek pracy. Oczywiście młodzi, którzy niedawno przeszli przez system kształcenia, widzą też problemy istniejące w gimnazjum czy szkole podstawowej - mówi R. Popek.

Młodego kandydata chwali senator Piotr Gruszczyński, szef PO w powiecie gnieźnieńskim. Przyznaje, że wśród propozycji Młodych Demokratów ważne są te, które dotyczą rozwoju młodych ludzi. Nie komentuje ani nie podaje od siebie jednak propozycji konkretnych rozwiązań.

Senator przyznaje, że ta kampania wyborcza jest inna, niż ta sprzed czterech lat. Wówczas, jak mówi, kiedy PO była w opozycji, nie przypomina sobie, by kandydaci przenosili do swoich powiatów napięcia i negatywne emocje "warszawskie" rodzące się z wypowiedzi liderów ugrupowań.

- Widać, że tempo kampanii w powiecie gnieźnieńskim i w całym naszym okręgu narzucają politycy SLD - mówi. - Pojawiła się nowa osoba, dynamiczna, jaką jest Łukasz Naczas i to on nadaje tempo.

Senator zwraca uwagę, że ostatnio plakaty jednego z kandydatów do Sejmu zostały zaklejone przez innego polityka opozycji. Przyznaje, że może dojść z tego powodu do małej afery. Sam na razie biernie obserwuje - taką ma strategię. Poobserwować zamierza jeszcze przez mniej więcej tydzień, a potem wyjść z własną kampanią - także plakatową.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto