Nauka zdalna. Projekt rozporządzenia MEiN
Na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt rozporządzenia „w sprawie organizowania i prowadzenia zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość”. Autorzy projektu wskazali, że zmiana ta jest potrzebna, by uregulować szczegółowo warunki organizowania i prowadzenia dla uczniów zajęć w sytuacji, gdy nie jest możliwe ich odbycie w tradycyjny sposób na terenie placówki ze względu na wystąpienie na danym terenie zagrożenia bezpieczeństwa uczniów.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Według projektu nauka zdalna mogłaby być wprowadzona w kilku przypadkach w związku z:
- organizacją i przebiegiem imprez ogólnopolskich lub międzynarodowych,
- nieodpowiednią temperaturą zewnętrzną lub w pomieszczeniach, w których są prowadzone zajęcia z uczniami,
- zagrożeniem związanym z sytuacją epidemiologiczną,
- innym nadzwyczajnym zdarzeniem.
Dyrektor kierujący daną placówką edukacyjną będzie zobowiązany do zorganizowania zajęć na odległość, gdy zostaną one zawieszone z powodu któregoś z wyżej wymienionych powodów.
Warto też wspomnieć, że w projekcie przewidziano również rozwiązanie w przypadku uczniów, którzy w okresie zawieszenia zajęć nie mogą korzystać z metod nauki zdalnej, np. z powodu trudnej sytuacji rodzinnej czy rodzaju niepełnosprawności. Wówczas dyrektor na wniosek rodzica ucznia będzie zobowiązany do zorganizowania dla niego zajęć na terenie szkoły z nauczycielem lub z wykorzystaniem metod kształcenia na odległość w szkole (o ile będzie możliwe zapewnienie bezpiecznych warunków).
W uzasadnionych przypadkach dyrektor będzie mógł dla takich osób przygotować zajęcia w innym miejscu, np. młodzieżowym domu kultury, bibliotece lub bursie.
Nauka zdalna. Od kiedy?
Choć nowy projekt ministerstwa dotyczy wprowadzenia nauki zdalnej, nie jest to jednoznaczne, z tym że uczniowie nie wrócą do szkoły we wrześniu. Wiele osób ma wątpliwości ze względu na nieustannie rosnącą liczbę zakażeń koronawirusem i obawia się, że jesienią zachorowań będzie jeszcze więcej. Doktor Tomasz Ozorowski, epidemiolog, uspokaja jednak, że nie ma powodów do wprowadzenia lockdownu i nauki zdalnej.
- Jesienią możemy się spodziewać wzrostu zachorowań, ale, w moim przekonaniu, będzie to miało zupełnie inne konsekwencje społeczne. Cały czas chronią nas szczepionki
– wyjaśnia dr Ozorowski.
- Jesteśmy społeczeństwem, które w ogromnej mierze zachorowało i należy zakładać, że każde kolejne zachorowanie będzie przebiegało łagodniej. Nie ma zatem żadnych powodów, by zakładać tak czarny scenariusz jak lockdown i powrót do zdalnej nauk
- dodaje.
Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek kilka tygodni temu na antenie Polskiego Radia zapewniał, że nie ma żadnych sygnałów od Ministerstwa Zdrowia i służb sanitarnych, które świadczyłyby o tym, że grozi jakiekolwiek ograniczenie nauki stacjonarnej.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?