Do ujawnienia granatów w lesie doszło w środę 13 stycznia. Spacerujący mężczyzna natknął się na dwa granaty, które najprawdopodobniej zostały wykopane z ziemi przez dziki. O swoim znalezisku powiadomił gnieźnieńskich policjantów, którzy zgodnie z procedurą na miejsce skierowali grupę minerską.
Po oględzinach przedmiotów nie było wątpliwości - trzeba wezwać patrol minerski z Inowrocławia. Policjanci przystąpili do zabezpieczenia niewybuchów do czasu przyjazdu żołnierzy. Saperzy po pojawieniu się w Gnieźnie natychmiast przystąpili do sprawdzenia przyległego terenu, czy w pobliżu nie znajdują się inne ładunki wybuchowe. Jak stwierdzili specjaliści z wojska, znalezisko to dwa granaty ręczne z okresu II Wojny Światowej.
Po zakończeniu czynności w lesie saperzy udali się na poligon pod Toruń celem zdetonowania ładunków.
Policja apeluje: "Osoba, która znajdzie przedmioty przypominające wyglądem amunicję, bombę bądź granat powinna natychmiast powiadomić o tym fakcie Policję. Przestrzegamy przed dotykaniem, podnoszeniem i przenoszeniem bądź próbą rozbrajania tego typu przedmiotów. Niemal co roku dochodzi do tragedii będących następstwem eksplozji niewypałów lub samodzielnie skonstruowanych bomb".
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?