Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olga Miśkiewicz jest już w szpitalu w Lublinie. Kiedy rozpocznie się terapia genowa?

Olga Miśkiewicz jest już w szpitalu w Lublinie. Kiedy rozpocznie się terapia genowa?
To, co wydawało się tak trudne, wręcz niemożliwe, stało się faktem! Zebrano potrzebne 9,5 mln zł, ale zbiórka trwa dalej, bowiem potrzebne są środki na koszty rehabilitacji Olgi i zakup niezbędnego do tego celu sprzętu. Olga już jest w Lublinie. Tylko dni dzielą ją od terapii ratującej życie!

Mama Olgi relacjonuje: dziewczynka jest w Lublinie i tylko dni dzielą ją od podania najdroższego leku świata!

- Wczoraj dotarliśmy szczęśliwie późnym wieczorem. Dzisiaj Olga ma wstępne badania. Jeśli wszytsko będzie dobrze to na początku stycznia Olga otrzyma terapię genową.
Zaczynamy kolejny rozdział w walce o zdrowie naszego dziecka. To wszystko dzięki Wam!! Dziękujemy z całego serca!!! Trzymajcie kciuki za pomyślne wyniki!

- napisała Anna Miśkiewicz na Facebook'owym profilu "Razem dla Olgi".

- Mamy to! Mamy zielony pasek i 100% na zbiórce! Udało się to dzięki Wam, dzięki Waszej pomocy i wsparciu. Bardzo dziękujemy Wam za to, że byliście z nami przez cały rok. To był trudny rok, ale - jak się okazuje - bardzo owocny i opłacało się. Oldzia dzięki Waszemu wsparciu i dobremu sercu otrzyma terapię genową. Jest to szansa na jej lepsze życie. Dziękujemy Wam za każdą złotówkę, za każdy wysłany SMS - bez tego nie udałoby się. Dziękujemy za każdą akcję - tę mniejszą i większą - każda z nich była równie ważna, każda złotówka była równie ważna. Od złotówki do złotówki i mamy wymarzoną kwotę. Teraz pakujemy walizki i mamy nadzieję, że szybko uda nam się załatwić wszystkie formalności i Oldzia lada dzień otrzyma swoją szansę na lepsze życie. Brakuje mi słów na to, żeby wyrazić moją wdzięczność dla Was. Wasze ogromne serca i dobroć nie mają granic

- powiedziała Anna Miśkiewicz, mama Olgi.

- 27 listopada 2020 roku utworzyliśmy zbiórkę dla naszej córeczki. Dowiedzieliśmy się, że Oldzia cierpi na rdzeniowy zanik mięśni… Pamiętamy tę rozpacz, ten strach - nigdy wcześniej czegoś takiego jeszcze nie doświadczyliśmy… Strach nie mija, towarzyszy nam każdego dnia, bo choroba postępuje. Podczas tego roku dostarczyliśmy spektrum emocji… Za każdym razem, opowiadając o chorobie Oldzi, przeżywamy raz jeszcze najgorszy moment w naszym życiu. Musieliśmy podzielić się ze światem największą tragedią, jaką nas spotkała - śmiertelną chorobą własnego dziecka - po to, by dać Oldzi szansę na ratunek

- opisują rodzice Olgi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto