Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotr Mikołajczak: "My przed nikim drzwi nie zamykamy"

Paweł Brzeźniak
Z Piotrem Mikołajczakiem, dyrektorem klubu GTM Start Gniezno, rozmawia Paweł Brzeźniak.

Z pozyskania którego zawodnika jest Pan najbardziej zadowolony i jak ocenia Pan szanse Startu na tle innych klubów, zwłaszcza Lublina?
- Jeśli chodzi o skład drużyny GTM Start i jej cele na sezon 2017, to już dużo na ten temat powiedział menedżer ds. sportowych Rafael Wojciechowski. Jeśli chodzi zaś o moje zdanie, to jestem zadowolony z każdego kontraktu, który podpisaliśmy. Nie chcę wyróżniać żadnego z zawodników, bo każdy z nich przedstawia swoją wartość i ma swoje ambicje sportowe. Stworzona przez nas "mieszanka" doświadczenia i młodości na pewno wzajemnie będzie się uzupełniać, wszyscy zawodnicy będą tworzyć tzw. team spirit, a my jako działacze tylko możemy im w tym pomóc, np. poprzez regularne płatności, tak by zawodnicy nie musieli zaprzątać sobie głowy, że coś jest nieuregulowane i nie mają finansów by inwestować w swój sprzęt. Cel sportowy jaki sobie stawiamy został również przez menedżera ds. sportowych przedstawiony. Moje zdanie jest tożsame. To po pierwsze awans do rundy play off, a potem naturalnie walka o pierwsze miejsce w rozgrywkach PLŻ 2. Ale oczywiście to jest tylko sport i wszystko może się zdarzyć. Jak nie w 2017 roku, to postaramy się o awans w latach następnych. Składy wielu drużyn są bardzo ciekawe i mocne, jak chociażby wspomniany przez pana Lublin, ale i również Ostrów, Opole czy Krosno, więc walka będzie bardzo ciekawa i wyrównana. Co do Lublina? Żużel jest sportem, gdzie na wynik wpływa bardzo wiele czynników. Nazwiska same nie jadą. Ma pan przykład Torunia czy też Leszna. Więc czas pokaże, jakimi wynikami zakończą się te rozgrywki, które zapowiadają się bardzo emocjonująco. Ja osobiście jestem dobrej myśli.

Jak wygląda pozyskiwanie sponsorów dla klubu? Czy są wśród nich duże przedsiębiorstwa, w tym spoza naszego powiatu?
- Nad kwestią sponsorów pracujemy już od dłuższego czasu. Wiele firm wyraża wolę współpracy
z klubem, ale są też i takie, które do żużla się ostatnio zraziły. Wśród firm, z którymi rozmawiamy są
zarówno małe, jak i duże, z Gniezna i spoza naszego regionu. Na tą jednak chwilę za wcześnie jest jeszcze na ogłaszanie jakiś konkretów. Ale mam wielką nadzieję, że nasza ciężka praca przyniesie założone przez klub cele, a pierwsze podpisane umowy powinny być jeszcze w grudniu.

Na jakie wsparcie finansowe na przyszły rok ze strony miasta liczy klub?
- W tej kwestii, jako klub zdani jesteśmy na to, jakie środki finansowe Miasto Gniezno przekaże
w ogóle na sport i jak komisja konkursowa rozpatrzy złożone przez wszystkie kluby sportowe oferty na dotację. Natomiast wewnątrz klubu podczas rozmów jednogłośnie stwierdziliśmy, że gdyby wsparcie ze strony miasta Gniezna w formie dotacji finansowej było na poziomie 20-25% całkowitego budżetu klubu, byłoby wspaniale. A jak będzie to czas pokaże. Myślę, że w styczniu powinniśmy poznać kwoty dotacji dla klubów sportowych na rok 2017.

Czy i w jakim stopniu będzie prowadzona współpraca z osobami, które wcześniej działały w klubie, w tym z poprzednimi dużymi sponsorami?

- My przed nikim drzwi nie zamykamy. Jeśli ktoś chce z nami współpracować, to oczywiście zapraszamy do siedziby klubu. Pewna część osób funkcyjnych wyraziła już takową chęć i współpracowali z nami chociażby podczas organizacji i przeprowadzeniu turnieju "Back In Town". Jeśli chodzi natomiast o sponsorów, to również sprawa wygląda podobnie. Część dotychczasowych sponsorów wyraziło taką wolę i wspomogło nasz klub podczas organizacji wspomnianego turnieju. Co do wsparcia w sezonie 2017 rozmowy cały czas trwają i liczymy na ich pozytywny finał. A przy okazji zapraszam chętne firmy z terenu Gniezna, powiatu gnieźnieńskiego, ale również spoza naszego regionu, do współpracy z naszym klubem, zgodnie z hasłem "Utoruj z nami drogę do sukcesu!".

Czy wiadomo, kto będzie prowadził funkcję spikera podczas meczów żużlowych?
- Za wcześnie jeszcze na szczegółowe ustalenia w tej kwestii. Każda z osób funkcyjnych musi przejść odpowiednie szkolenie organizowane przez Polski Związek Motorowy, a następnie zdać odpowiedni egzamin. Przedmiotowe szkolenie i egzamin odbędzie sie w okolicach lutego - marca 2017 roku. Wybieramy się tam jako klub w dużej personalnej obsadzie i po tych egzaminach będzie można powiedzieć precyzyjnie, kto i jaką rolę lub też funkcję będzie sprawował w przyszłym sezonie. Jednakże jednym ze spikerów, który posiada już stosowną licencję, może być Pan Mateusz Fąfara, który wyraził już wolę współpracy z naszym klubem.

Jak wygląda kwestia pozyskiwania osób do różnych funkcji podczas zawodów żużlowych? Czy jest wielu chętnych? Kiedy te stanowiska będą obsadzone i kiedy poznamy te nazwiska?
- 24 listopada wydaliśmy ogłoszenie dla osób, które są zainteresowane rozpoczęciem współpracy przy organizacji zawodów i innych imprez towarzyszących, a także pełnieniem oficjalnych funkcji podczas zawodów żużlowych. Do dnia 4 grudnia wpłynęło ponad 10 zgłoszeń. Do końca roku czekamy cały czas za kolejnymi zgłoszeniami. W styczniu 2017 roku przejrzymy wszystkie zgłoszenia i zaprosimy wybrane osoby do współpracy. Oczywiście, tak jak wspomniałem wcześniej, osoby te liczyć się muszą z udziałem w szkoleniu i egzaminie. Wówczas dopiero będzie można powiedzieć, kto z nami zostaje i jaką funkcję będzie pełnić.

Czy i kiedy planowane jest uruchomienie sondy, w ramach której kibice będą mogli opowiedzieć się, czy wolą przychodzić na mecze w soboty czy niedziele. Jakie jest Pańskie zdanie na ten temat?

- Menedżer ds. sportowych powiedział już wcześniej, że być może taka sonda się ukaże. Jednakże
z uwagi na fakt, iż sonda taka może de facto również nam niczego nie wyjaśnić, gdyż jej wynik może oscylować w granicach 50% dla każdej z opcji, najprawdopodobniej z niej zrezygnujemy. Moim zdaniem jednak, mecze w Gnieźnie powinny odbywać się w sobotę z kilku powodów. Najważniejszy z nich to fakt, że niedziela będzie zdominowana przez transmisje żużlowe z PGE Ekstraligi i Nice Ligi, które to widowiska większość z gnieźnieńskich kibiców będzie chciała obejrzeć w TV. Poza tym, spoglądając chociażby przez pryzmat warunków atmosferycznych, niedziela może stanowić termin rezerwowy, gdyby sobotę np. storpedował deszcz. Patrząc w tym przypadku przez pryzmat finansów, to rozwiązanie pozwoli na pewne oszczędności. Ostateczną jednak decyzję podejmie menedżer
ds. sportowych Rafael Wojciechowski po konsultacji z wszystkimi zawodnikami.

Jakie jeszcze formy komunikacji/współpracy planujecie z kibicami?
- Nad tym tematem również pracujemy i czynimy wewnątrz klubu pewne ustalenia. Jedno spotkanie
z przedstawicielami klubu kibica już się odbyło. Pewne ustalenia już zapadły, ale wymagają one jeszcze doprecyzowania tak, by ta współpraca przebiegała bez żadnych zacięć, z korzyścią dla obu stron. Dlatego też, zarząd wytypował jednego przedstawiciela klubu do kontaktu z klubem kibica i ta osoba będzie odpowiedzialna za zakres współpracy i bieżący kontakt z kibicami.

Od kilku lat tor w Gnieźnie jest uznawany za zbyt twardy i nudny. Jakie zadanie zostaną podjęte w tym zakresie? - Jak już informowaliśmy wcześniej, prace nad torem będą i nawierzchnia zostanie po części wymieniona, głownie na łukach. Pierwsze transporty z nową nawierzchnią już na stadion przybyły. Czekamy teraz tylko za sprzyjającą aurą i wówczas zaczynamy prace na torze. Mam wielką nadzieję, że do końca grudnia zostaną one ukończone, a nawierzchnia pozwoli na walkę na całej szerokości toru.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto