18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PiS w Gnieźnie: Trzeba zmienić prezydenta

IB
PiS w Gnieźnie: Sukces Wrześni otworzył oczy mieszkańcom Gniezna
PiS w Gnieźnie: Sukces Wrześni otworzył oczy mieszkańcom Gniezna
Lokalne Prawo i Sprawiedliwość uważa, że dwie kadencje Jacka Kowalskiego to, jeśli chodzi o ofertę inwestycyjną, niewykorzystane szanse i pozorne działania przed wyborami. PiS w Gnieźnie swą dzisiejszą konferencję prasową zatytułował "Co robił Prezydent Kowalski, kiedy Września zabiegała o nowe inwestycje?"

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości działania ogłaszane jako sukcesy prezydenta Jacka Kowalskiego były działaniami pozorowanymi, a ożywienie w kwestiach gospodarczych można zaobserwować dopiero w ostatnim roku przed wyborami. Beata Tarczyńska, przewodnicząca klubu PiS w radzie miasta, zwraca uwagę, że apelowała o to od dawna.

- Gnieznu potrzeba jest przede wszystkim wizja. Ten, kto będzie rządził miastem, musi mieć przemyślane strategiczne decyzje dotyczące miasta Gniezna, musi wiedzieć, do czego to miasto chce dojść jeśli chodzi o sprawy gospodarcze, społeczne, o rozwój w każdej dziedzinie - mówi radna Tarczyńska.

Radna apeluje, aby w budżecie na rok 2015 - który w dużej mierze opracowywać będą obecne władze samorządowe - znalazły się założenia związane z rozwojem gospodarczym. Prezydentowi miasta radzi zajrzeć do opracowanej przez rząd Krajowej Polityki Miejskiej. Według dokumentu kluczowymi aspektami w rozwoju miast mają być plany przestrzennego zagospodarowania, opracowywane w porozumieniu z sąsiednimi gminami, partycypacja społeczna, rozwój transportu i rewitalizacja obszarów.

- Sukces Wrześni obnażył politykę prezydenta Kowalskiego, pokazał wszystkim gnieźnianom, jak władze skuteczne mogą zabiegać o inwestorów, o nowe miejsca pracy - mówi poseł PiS Zbigniew Dolata.

Zdaniem parlamentarzysty mieszkańcy Gniezna powinni zastanowić się, co zrobić, żeby sytuację miasta poprawić. Odpowiedź PiSu? Zmienić prezydenta.

- Rodzi się pytanie, co prezydent robił przez osiem lat, że nie mamy terenów pod inwestycje? Jeździł po świecie i twierdził, że promuje ofertę inwestycyjną Gniezna. Ale okazuje się, że żeby coś promować, trzeba to mieć. Prezydent nie pozyskiwał środków zewnętrznych na uzbrojenie terenu, nie wydatkował środków budżetowych. Krótko mówiąc, zostawił Gniezno na lodzie. I to jest ten zarzut, który każdy gnieźnianin powinien mieć w głowie, kiedy będzie podejmował decyzję o postawieniu krzyżyka na kandydacie na prezydenta miasta w jesiennych wyborach samorządowych - mówi Zbigniew Dolata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto