Inżynierowie jednej z gnieźnieńskich firm zostali brutalnie pobici przez niemiecką policję. Zostali wyciągnięci z samochodu, w którym mundurowi rozbili szyby. Byli bici pałkami i kopani. Przeczytaj, co do powiedzenia ma berlińska policja!
Berlińska policja przyznaje się do pomyłki
Rzecznik berlińskiej policji Stefan Redlich w rozmowie z “Głosem Wielkopolskim” potwierdził, że doszło do nieszczęśliwej pomyłki. Policjanci błędnie odczytali zależności między rozmawiającymi na stacji benzynowej podróżnymi i zatrzymali niewłaściwe osoby.
Koniecznie przeczytaj: Dwaj gnieźnianie pobici przez niemiecką policję
Do zdarzenia doszło podczas obławy na grupę przestępczą zajmująca się fałszowaniem pieniędzy – mówi nam Stefan Redlich, rzecznik prasowy policji z Berlina. – Nasi policjanci kryminalni obserwowali od dłuższego czasu dwa samochody z Polakami, które za jakiś czas zjechały na parking przy autostradzie. Pojawiło się jednak trzecie auto, które zjechało w tym samym czasie. Pasażerowie wszystkich trzech samochodów w rozmawiali ze sobą na parkingu, a potem wspólnie odjechali. Uznaliśmy, że są razem. Jak się później okazało niesłusznie. Przy zatrzymaniu (nasze samochody były na sygnale) Polacy zaatakowali policjantów, dlatego doszło do szarpaniny. Doszło do zatrzymania (także niewinnych osób) ponieważ musieliśmy potwierdzić ich tożsamość.
Zobacz też reakcję polskiej ambasady w Berlinie:
O sprawie będziemy informować na bieżąco!
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?