Parlamentarzysta z PO - Piotr Gruszczyński chodził po firmach i opowiadał o sytuacji sześciu rodzin, które we wrześniu 2010 roku, w wyniku pożaru, straciły dach nad głową. Senator przyznaje, że wiele osób rozumie trudną sytuację tych ludzi i stara się im pomóc. Dzięki zaangażowaniu wielu firm i instytucji jest niemal pewne, że rodziny do swoich domów będą mogły się wprowadzić jeszcze w tym roku.
- W listopadzie ubiegłego roku udało się położyć tam strop, dzięki czemu nie było obaw, że budynek nie przetrwa zimy - mówi senator Piotr Gruszczyński. - Od tego czasu odbyłem wiele rozmów z podmiotami gospodarczymi i muszę przyznać, że efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania - dodaje. Jak wylicza, firma "Paroc" zaproponowała pogorzelcom wełnę mineralną, tartak Waldemara Rajczyka chce przekazać więźbę dachową, firma "Cembrit" eurofalę, "Inter-Lers" chce wspomóc pogorzelców przekazując im 5 tysięcy złotych.
Czytaj także: Rodzinie z Imielna całkowicie spłonął dom. Podpalenie?
- W środę odbyłem rozmowę z właściciel firmy, która dysponuje farbami. Zadeklarował on przekazanie oczekiwaną ilość farb, w kolorach, które wybiorą sobie sami potrzebujący - mówi senator Piotr Gruszczyński.
Pogorzelców z Pruchnowa dalej wspomaga gnieźnieńska Caritas. Jak mówi ks. dyrektor Krzysztof Stawski można na ich cel przekazywać 1 procent podatku (KRS oraz numer konta na stronie internetowej Caritas - www.caritas.gniezno.pl, koniecznie z dopiskiem "Pomoc dla pogorzelców z Pruchnowa"). Można również przekazywać dodatkową pomoc finansową.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?