Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polacy bojowo nastawieni przed półfinałem DPŚ na żużlu

Paweł Brzeźniak
Dawid Stube/Fotostube
W siedzibie Łączyńskich-Carbon Start Gniezno odbyła się konferencja prasowa przed sobotnim półfinałem Drużynowego Pucharu Świata na żużlu z udziałem reprezentacji: Polski, Szwecji, Czech oraz Rosji.

W Gnieźnie zjawili się dzisiaj Bartosz Zmarzlik, Przemysław Pawlicki oraz Jarosław Hampel, którzy w południe rozpoczęli trening na torze przy ulicy Wrzesińskiej 25. Po południu żużlowcy spotkali się z dziennikarzami. Towarzyszyli im Marek Cieślak, trener reprezentacji Polski, Piotr Szymański, prezes Polskiego Związku Motorowego oraz Paweł Sochacki, wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Start Gniezno S.A. Wkrótce do ekipy dołączą Maciej Janowski oraz Piotr Pawlicki, który będzie pełnił rolę zawodnika zapasowego – jak wyraził się podczas konferencji trener biało-czerwonych.

– Nikogo nie będziemy lekceważyć. Robimy swoje i na tym nam najbardziej zależy – mówi Marek Cieślak. – Mamy kilka uwag do toromistrza, ale myślę, że w najbliższym czasie poprawki na torze będą dokonane.

Trener odniósł się także do uwag dotyczących powołania Macieja Janowskiego. Niektórzy dziennikarze twierdzą, że Marek Cieślak powołał go, ponieważ jest jego ulubieńcem. – Niech sobie tak gadają. Polak ma trudny charakter. Kiedy dwa lata temu Janowski dostał powołanie, to był kociokwik: "Dlaczego ten Janowski?". Potem okazało się, że Maciej wspólnie z Jarkiem Hampelem stanowił o sile naszej reprezentacji. Ja tego w ogóle nie rozumiem. Uważam, że niektórzy powinni iść do lekarza, który zastrzyków nie daje...

– Będziemy się starali zrobić wszystko, aby nie zawieść polskich kibiców. Wierzymy w to, że przy pełnych trybunach będziemy mogli odnosić zwycięstwa – podkreślił Jarosław Hampel. – Na pewno Rosjanie mogą być silnym zespołem. Również Szwedzi mają takich zawodników, którzy potrafią zaskoczyć.

Zadowolenia z organizacji tak prestiżowej imprezy w Gnieźnie nie kryje Paweł Sochacki. – W historii żużla w naszym mieście nie było takiego wydarzenia. Przygotowywaliśmy się do niego od miesięcy i w sobotę będzie można zobaczyć efekt wspólnej pracy. Wierzę, że sobotniego półfinału nie zapomnimy na długo. Na naszych oczach dzieje się historia.

Kolejny oficjalny trening odbędzie się w sobotę. Półfinał DPŚ odbędzie się 6 czerwca o 19:00. Do finału awansuje tylko zwycięzca półfinału. Wciąż trwa sprzedaż biletów na zawody w Gnieźnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto