Mężczyzna około 12.30 wysiadł z pociągu w Lednogórze i poszedł do lasu. Nie wiedział, gdzie się znajduje, poczuł się słabo. Kiedy zapadł wieczór, zadzwonił z telefonu komórkowego na policję i poprosił o pomoc.
- Tego dnia temperatura spadła do minus 4 stopnie Celsjusza. Dyżurny na miejsce skierował cztery policyjne patrole. W międzyczasie rodzina mężczyzny z Bydgoszczy zgłosiła jego zaginięcie. Po godzinie od zgłoszenia policjanci odnaleźli 56-latka. Wezwano pogotowie ratunkowe, u którego lekarz stwierdził wychłodzenie organizmu, miał temperaturę ciała wynoszącą 34,5 stopnia. Mężczyzna był również nietrzeźwy. Policyjne badanie wskazało, że miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Resztę nocy spędził w policyjnym areszcie - informuje asp. Anna Osińska, oficer prasowy gnieźnieńskiej komendy. Całe zdarzenie miało miejsce we wtorek.
ZOBACZ TEŻ: Aldona Nowak z gnieźnieńskiej policji nominowana do Człowieka Roku 2012!
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?