Policja: Kolejne fałszywe zgłoszenie

Volkswagen passat miał zostać skradziony w czasie niedzielnego meczu żużlowego. Policjanci ustalili, że to jednak nieprawda. Podobne zgłoszenia, jak informuje biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, miały miejsce wcześniej też w Poznaniu i Gostyniu.

Mężczyzna, który w niedzielę zgłaszał w gnieźnieńskiej komendzie kradzież wartego 24 tys. zł auta, relacjonował, że samochód zaparkował w pobliżu stadionu, a po wyjściu ze znajomym po meczu żużlowym odkrył, że został skradziony. Obydwaj opisali dokładnie miejsce, gdzie zostawili samochód.

- Policjanci zarządzili poszukiwania za skradzionym autem, skontrolowali okoliczne ulice i parkingi. Starali się ustalić świadków kradzieży. Podczas weryfikowania informacji podawanych przez zgłaszających okazało się, że obaj mężczyźni przyjechali do Gniezna samochodem marki Rover. Byli na stadionie żużlowym, żeby uwiarygodnić później swoje zeznania przed policjantami. Nie wiadomo na razie co stało się z samochodem vw passat. Kilka dni wcześniej miał być przekazany nieznanemu mężczyźnie. Zgłaszający chciał oczywiście wyłudzić odszkodowanie z ubezpieczenia - informuje podinsp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.

Obydwaj - zgłaszający i jego znajomy - zostali zatrzymani pod zarzutem fikcyjnego zawiadomienia o kradzieży oraz składania fałszywych zeznań. Policja ustaliła także, że jeden z zatrzymanych prowadził samochód mimo zakazu sądowego oraz miał sfałszowane prawo jazdy.

- Sprawa była na tyle ewidentna, a dowody zebrane przez policjantów konkretne, że obaj mężczyźni dobrowolnie poddają się karze. Uzgodniono, że jeden otrzyma karę 5 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata i grzywnę 600 zł. Drugi otrzyma karę 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, 1000 zł grzywny oraz dozór kuratora.- wyjaśnia podinsp. Andrzej Borowiak.

- Pod koniec marca podobne fikcyjne zgłoszenia zostały wykryte w Poznaniu, Gostyniu i Gnieźnie. Na poznańskim Grunwaldzie pewna kobieta zgłosiła kradzież osobowego nissana. Policjanci z Gostynia byli zawiadamiani o kradzieży audi i opla insygnia. Przy tym ostatnim, kiedy sprawa wyszła na jaw, zgłaszający oferował policjantom połowę odszkodowania z ubezpieczalni. W Gnieźnie dwa tygodnie temu zgłoszono fikcyjna kradzież renault trafic - dodaje rzecznik wielkopolskiej policji.