Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomysł na rozbudowę szpitala zablokowany? Spór z architektem

IB
ZOZ wyłonił koncepcję dalszej rozbudowy szpitala - a właściwie częściowego rozebrania. Nie ma jednak praw autorskich do pierwotnego projektu. Co dalej?

Zespół Opieki Zdrowotnej nadal jednak chce realizować nową koncepcję na budynek przy ul. 3 Maja. Tomasz Drożdżyński, autor pierwotnego projektu, przekonuje, że to, co chce zrobić dyrekcja, to wbrew pozorom rozwiązanie bardziej kosztowne i niezbyt potrzebne. Uważa, że publiczne pieniądze można wydać lepiej, kończąc inwestycję rozpoczętą w 2009 roku. Z kolei dyrekcja ZOZ-u jest przekonana o swojej racji i narzeka, że nie może dojść do porozumienia z architektem.

Według Mateusza Hena, p.o. zastępcy dyrektora ZOZ-u do spraw lecznictwa, taki stan rzeczy nie znaczy, że koncepcja, która wygrała w konkurs nie będzie realizowana. Hen jednocześnie przyznaje, że inwestor nie ma praw autorskich do projektu. Nie odkupiła ich do niego poprzednia dyrekcja.

- Negocjacje trwały rok i nie doszliśmy do porozumienia - przyznaje Mateusz Hen. - Pan Drożdżyński żąda 200 tysięcy złotych za to, że odstąpi od praw do projektu - mówi.

Zdaniem architekta kosztorys założony przez ZOZ na dalsze prace jest zaniżony. Realizacja nowej koncepcji rozbudowy szpitala przy ul. 3 Maja ma być niedoszacowana o co najmniej 3 mln zł.

Zdaniem Tomasza Drożdżyńskiego zmniejszenie powierzchni budynku, zaplanowane w nowej koncepcji, nie jest potrzebne.

- Od początku budynek był obliczony na to, żeby zostawić w stanie surowym i wykańczać kolejno następne oddziały - mówi architekt. - Wiele szpitali projektuję i wiem, że zapasowa przestrzeń jest potrzebna. Ale władze mają swój pomysł i podejrzewam , że prędzej czy później będzie trzeba to zweryfikować.

Kiedy po mianowaniu Jacka Frąckowiaka pełniącym obowiązki dyrektora ZOZu i jego zastępcy Mateusza Hena, zaczęto szukać pomysłów, co zrobić dalej z niedokończonym budynkiem. Na jednej z sesji rady powiatu kierujący placówką przedstawili dwie możliwości - albo rozbudowa i wykańczanie poszczególnych modułów, albo rozebranie części budynku, który, zdaniem J. Frąckowiaka i M. Hena, zaprojektowany został większy, niż potrzeba.
Zdaniem T. Drożdżyńskiego, gdyby za te same pieniądze, przewidziane na realizację nowej koncepcji, wykończyć już istniejącą bryłę budynku, wystarczyłoby na dużo więcej. Za 3 mln zł można wykończyć jeden oddział.

- Nie rozumiem tego działania - przyznaje T. Drożdżyński. - Ma być zmniejszona ilość łóżek, mniejsza liczba sal operacyjnych. Poprzednia dyrekcja się wypowiadała, że tych miejsc jest za mało, bo chcieli wszystkie oddziały przenieść do jednego budynku.

Mateusz Hen zapewnia, że jeśli w przyszłości okaże się, że w szpital przy ul. 3 Maja potrzebuje większej powierzchni - a co będzie za kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat nie sposób przewidzieć - jego dalsza rozbudowa będzie możliwa.

Pełniący obowiązki zastępcy dyrektora ZOZ-u zaznacza, że podczas samej realizacji pierwotnego projektu budynku pojawiły się błędy w wykonaniu. Przypomina, że architekt miał nadzór projektowy nad wykonaniem. Mateusz Hen wyjaśnia, że ze względu na błędy musi zostać rozebrana i zbudowana na nowo klatka schodowa. To właśnie ma być poważniejsze źródło niedoszacowania, o którym mówi T. Drożdżyński. Projektant podkreśla, że od roku znany był kosztorys napraw, jakie trzeba wykonać, żeby kontynuować inwestycję.

Konkurs na koncepcję dalszej rozbudowy szpitala został rozstrzygnięty 27 marca. Według pomysłu przedstawionego przez pracownię architektoniczną z Wrocławia, mającą doświadczenie w projektowaniu szpitali, około 30 proc. powierzchni budynku zostałoby rozebrane. Zwycięzcy konkursu ZOZ może z wolnej ręki zlecić wykonanie projektu budowlanego, bez ogłaszania przetargu. Jacek Frąckowiak zapowiadał, że opracowanie projektu to kwestia około 3-4 miesięcy, a prace na budowie mogłyby rozpocząć się jesienią. Na dokończenie rozbudowy szpitala ogółem ZOZ i władze powiatu przewidują około 32 mln zł. Pierwszy etap inwestycji ma kosztować 17 mln. Na razie jednak pozostaje do rozwiązania kwestia praw autorskich - ich naruszenie stanowi każda ingerencja w bryłę budynku.

- Trzeba zastanowić się, jak wybrnąć z tej sytuacji - mówi Mateusz Hen. Podkreśla, że szpital musi spełniać swoje zadania.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto