Redakcja: Czy jest pan zadowolony ze swojego wyniku?
Tadeusz Tomaszewski (SLD): - Startowałem z 3 miejsca z ugrupowania, które zdobyło niskie poparcie, więc obawy towarzyszyły przez cały wieczór wyborczy. Wiedziałem, znając wyniki z powiatu gnieźnieńskiego, że 10 000 głosów w całym okręgu może być. W sumie było 11 267 głosów, co dało pierwsze miejsce na liście SLD i mandat posła na Sejm RP. Dla mnie były to bardzo trudne wybory, gdyż byłem koordynatorem całej kampanii w okręgu 37, a dodatkowo toczyła się wewnętrzna rywalizacja z preferowanym przez Grzegorza Napieralskiego panem Łukaszem Naczasem, który otrzymał wyjątkową szansę, tj. pierwsze miejsce na liście
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?