Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Potrzebują odpowiedzialnego domu. Uratowane szczenięta przebywają obecnie w hotelu w Wymysłowie

KB
Dziesięć szczeniąt, których matka oszczeniła się w norze poszukuje domów. Zwierzęta przebywały tam około sześć tygodni.

Jeszcze przez dwa tygodnie będą musiały przebywać przy matce, potem będą gotowe, aby trafić do nowych rodzin. Na odpowiedzialnych właścicieli czekać będzie również suczka.

Nie wiadomo, kiedy zwierzęta trafią do adopcji. Jednak już teraz można mówić, że miały wielkie szczęście. Miejsce, w którym przyszły na świat nie było dla nich zbyt bezpieczne. Trafiły jednak na ludzi, którzy bezinteresownie postanowili im pomóc i po prostu zaczęły działać. Tymczasem pomiędzy Urzędem Gminy Trzemeszno a TOZ-em trwa dyskusja czy psy są bezdomne i kto powinien wziąć za nie odpowiedzialność.

Niewielki kundelek przybłąkał się do pani Ewy z Trzemeszna przeszło rok temu. Kobieta sama jest w trudnej sytuacji materialnej, dlatego nie stać ją było żeby należycie zająć się psem. Zwierzę jadło wówczas, kiedy ktoś jej coś przyniósł, albo gdy coś znalazła. - Mieszkała u mnie w szopce na podwórku, dbałam o nią jak tylko umiałam. Kiedy okazało się, że się oszczeniła nie dawała się dotknąć, pewnie broniła małych - mówi. Suczką zainteresowali się mieszkańcy Trzemeszna. Interweniowali w gminie. Niestety, jak wyjaśniła nam Danuta Pawełczak, z wydziału środowiska, jako, że zwierzęta nie były bezdomne gmina nie mogła ich zabrać. Wiceburmistrz Dariusz Jankowski uważa, że zwierzętom powinni pomóc członkowie Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

- Wiemy, że ta pani mówi, że nie jest właścicielkom tych psów. My jednak mamy inne zdanie. Sąsiedzi w rozmowie z nami stwierdzili, że ta suczka jest tam od szczeniaka - tłumaczy Danuta Pawełczak. Dodaje ona, że na posesji są jeszcze dwa inne psy, które gmina Trzemeszno zdecydowała się na swój koszt odwieźć do schroniska. Poza tym zdecydowano, że pokryje koszty szczepienia szczeniąt.

Zwierzęta obecnie przebywają w hotelu Pasja w Wymysłowie. Jej właściciele postanowili nie czekać na ustalenia kto ( TOZ czy Urząd Gminy) ma pomóc zwierzakom i sami zadbali o ich los. - Zadziwiło nas to jak gorącą opieką objęła sunia swoje dzieci. Mimo ciasnoty nory żadnego nie uszkodziła, każdego pielęgnowała. Gdyby nie ludzie dobrej woli suczka nie dałaby rady wykarmić takiej gromady - tłumaczy Katarzyna Fikus, z hotelu. - W gronie szczeniąt mamy trzy pieski, reszta, czyli siedem sztuk, to sunie . Niektóre maja ogonki a niektóre nie. Prawdopodobnie już w okresie płodowym zbyt duża liczba szczeniąt sprawiła,że pępowiny owijały się wokół ogonków i wdała się martwica co poskutkowało brakiem ogonków po porodzie.

Osoby, które chciałyby wesprzeć tą psią rodzinę lub są zainteresowane adopcją proszone są o kontakt z panią Katarzyną. Numer telefonu 508 377 087. - Potrzeba karmy dla szczeniąt, jakieś posłanka dodatkowe by się przydały oraz podkłady - wylicza.

Finansowego wsparcia dla suni i jej maluszków można udzielać przesyłając pieniądze na konto:
Katarzyna Fikus
Wymysłowo 54, 62-240 Trzemeszno
PKO BP 85 1020 4115 0000 9002 0017 0332
SWIFT: BPKOPLPW
W tytule proszę wpisać "Darowizna dla PSIEJ RODZINKI"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto