POWIAT GNIEŹNIEŃSKI - Chora na cukrzycę grzybiarka zasłabła w lesie

Jak tłumaczy mł. asp. Anna Osińska z KPP w Gnieźnie, dla gnieźnieńskich mundurowych wczorajsze zgłoszenie to pierwsze w tym roku, które postawiło na nogi kilkunastu policjantów. - Przed godziną 17.00 do dyżurnego gnieźnieńskiej komendy przyszła gnieźnianka informując, że jej matka z którą była na grzybach w lesie w Dębówcu zaginęła. Z relacji kobiety wynikało, że nie miała z nią kontaktu od godziny, a jej 69-letnia matka chorująca na cukrzycę nie posiadała przy sobie telefonu. Gdy po krótkich poszukiwaniach na własną rękę zaginiona nie odnalazła się, jej córka postanowiła poprosić o pomoc mundurowych.

- Policjanci wspólnie ze strażakami z ochotniczej straży pożarnej natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Między innymi nawoływali 69-latkę przez megafon. Przez 3 godziny, mimo zapadającego zmroku funkcjonariusze przeczesywali okoliczne lasy i rozpytywali okolicznych mieszkańców. Tuż po 20.00 policyjny patrol zauważył w zaroślach siedzącą kobietę. Okazało się, że była to poszukiwana 69-latka. Jak sama powiedziała, podczas grzybobrania zrobiło jej się słabo i zasnęła przy drzewie. Ze snu wybudziły ją głośne nawoływania. Ponieważ było jej zimno policjanci okryli ją kurtką, a następnie całą i zdrową odwieźli do domu, pod opiekę zaniepokojonych bliskich.