Ponad pięćdziesiąt interwencji zanotowali strażacy po nawałnicy, która przeszła nad naszym regionem w poniedziałek. Największe straty odnotowano nie w mieście, ale w okolicznych miejscowościach. Mieszkańcy wielu z nich jeszcze we wtorek nie mieli prądu. Z tym problemem borykali się ludzie m.in. w Niechanowie, Czerniejewie, czy też Mnichowie. W dniu nawałnicy prądu nie mieli również mieszkańcy niektórych gnieźnieńskich dzielnic. Na całe szczęście, z powodu fatalnej pogody nie ucierpiał żaden człowiek.
Dużo szkód poniedziałkowy wiatr wyrządził gospodarzowi z Karsewa, gm. Niechanowo. Jak informują strażacy z tamtejszej OPS, powalone drzewo spowodowało zerwanie trakcji energetycznej, co poskutkowało tym, że osiem sztuk bydła zostało porażonych prądem elektrycznym. Właściciel zwierząt wycenił straty na przeszło 25 tysięcy złotych.
W Niechanowie z budynku oświatowo-mieszkalnego spadło kilkadziesiąt dachówek. Jak informuje wójt gminy - Eugeniusz Zamiar, obiekt był ubezpieczony. Pracę naprawcze miały rozpocząć się w środę.
Strachu najadły się osoby wypoczywające w ośrodku wypoczynkowym w Skorzęcinie. Kiedy przyszła burza, wiele osób pływało na rowerkach wodnych, czy też łódkach. Niektórzy mieli problem z dotarciem na brzeg. Potrzebna była interwencja strażaków. Doszło nawet do sytuacji, że żeglarze po nawałnicy stracili orientacje i nie wiedzieli, jak wrócić do ośrodka. W akcji ratowniczej brali udział również ratownicy WOPR.
Wichura nie oszczędziła również budynku Ośrodka in. Jana Pawła II na Lednicy. Silny wiatr zrzucił część dachu. Ponadto w budynku zostało wybitych kilka szyb w oknach. Według wstępnych ustaleń, szkody to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Uszkodzony został również stojący w pobliżu samochód.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?