Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat Gniezno: czy samorządy ogarną 500 plus?

Paweł Brzeźniak
archiwum PP
Powiat Gniezno: Spora część odpowiedzialności za realizację nowego programu rządowego spadnie na miasta i gminy. Jak sobie z tym poradzą?

Powiat Gniezno: czy samorządy ogarną 500 plus?
Pomimo krótkiego czasu i tempa wprowadzania rządowego programu, a nawet braku szczegółowych wytycznych, Miasto Gniezno przygotowuje się do wdrożenia programu 500+. – Ze względu na wspomniane tempo brakuje jeszcze szczegółowych wyliczeń i kalkulacji związanych z potrzebnymi środkami na obsługę całego przedsięwzięcia - mówi Anna Dzionek, rzecznik Urzędu Miejskiego w Gnieźnie. – W chwili obecnej rozpoczął prace zespół roboczy powołany przez prezydenta miasta. Wytypowany został także koordynator wdrażania programu. Z pewnością wdrożenie rządowego programu wymagać będzie dodatkowego zatrudnienia (jeszcze nie wiadomo, jak dużego) i zakupu niezbędnego sprzętu – dodaje.

Z uwagi na ograniczone możliwości lokalowe Urzędu Miejskiego a także Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, obsługa tego świadczenia odbywać się będzie w innym miejskim lokalu (najprawdopodobniej razem ze świadczeniami rodzinnymi w lokalu po byłej Poradni „K” przy ul. 3 Maja w Gnieźnie).

Wójt gminy Kiszkowo, Tadeusz Bąkowski jest przekonany, że urząd musi zatrudnić pracownika do obsługi programu „500 plus”. – Pod koniec lutego ogłaszamy konkurs na wolne stanowisko do obsługi tego świadczenia, od 1 kwietnia zamierzamy ją zatrudnić. Jesteśmy gotowi na to, żeby to zadanie zrealizować. Ważne, żeby rząd nie zapomniał, że na to zadania gminom trzeba dać środki finansowe. Mam pewne wątpliwości co do tego programy, na przykład taką, dlaczego wsparciem nie są objęte wszystkie dzieci – przyznaje Tadeusz Bąkowski.
Już w grudniu urzędnicy z Kiszkowa przygotowali symulację dotyczącą programu. W przypadku gminy Kiszkowo 625 rodzin posiada dzieci, 550 dzieci na pewno otrzyma świadczenie, 250 rodzin otrzyma świadczenie na pierwsze dziecko. Oznacza to, że z 1250 dzieci, wsparcie zostanie przyznane na ok. 700-800.

– Projekty wniosków powinny być już upublicznione po to, żebyśmy mogli się przygotować. Nie zamierzam czekać, aż projekt programu będzie gotowy - podkreśla wójt. Co do koniecznego zakupu sprzętu do obsługi programu, małe gminy, takie jak Kiszkowo, są w lepszej sytuacji, bo można stosować ustawę o zamówieniach publicznych, ale bez wykorzystania przetargu otwartego. A to skraca czas oczekiwania na rozstrzygnięcie.

Odmiennie wygląda sytuacja w gminie Mieleszyn, w której wójt Janusz Kamiński czeka na ostateczne rozstrzygnięcia i doprecyzowanie szczegółów. – Trudno coś więcej na ten temat powiedzieć, nawet na temat dodatkowego zatrudnienia w GOPS-ie. Jestem po wstępnej rozmowie na ten temat z panią kierownik - robimy rozpoznanie programu – podkreśla Janusz Kamiński.

Zdaniem gospodarza gminy Mieleszyn, jest jeszcze za wcześnie na dokładnie informacje w tej sprawie. Urząd nie przygotował jeszcze symulacji dotyczącej tego, ile rodzin może pozyskać wsparcie.

Więcej znaków zapytania niż odpowiedzi mają także urzędnicy gminy Łubowo. Wójt Andrzej Łozowski przyznaje, że w zakresie opracowania danych potrzebnych do programu, gmina jest przygotowana. – Na razie jest jednak zbyt wcześnie, żeby mówić o czymś więcej. Czas pokaże, czy będzie potrzebne zatrudnienie dodatkowych pracowników – mówi Andrzej Łozowski.

– 2 mln 700 polskich rodzin skorzysta z tego programu, a dzieci - o ponad milion więcej. Ponad 3 mln 700 polskich dzieci może otrzymać świadczenie wychowawcze. Takiej ustawy, o tak szerokim zastosowaniu, w Polsce nie było – podkreśla Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. – Od drugiego dziecka został wprowadzony mechanizm uniwersalizmu, tzn. nieograniczone kryterium. Takie rozwiązania stosowane są w innych krajach Unii Europejskiej. Będziemy musieli zatrudniać tysiące osób do obsługi systemu. Nie przygotowujemy systemu szalenie zbiurokratyzowanego – dodaje Rafalska. Opozycja krytykuje ten program ze względu m.in. na brak pewności posiadania wystarczającej ilości środków.

Program „500 plus” to najbardziej priorytetowa dla PiS-u obietnica przedwyborcza. Zgodnie z zapowiedzią, 500 zł zostanie wypłacone na każde drugie i kolejne dziecko, bez względu na dochody. Pieniądze na pierwsze dziecko zostaną przyznane w przypadku gdy dochód na rodzinę nie przekracza 800 zł. Próg w rodzinie, w której jest dziecko niepełnosprawne – 1200 zł.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto