Miła brunetka o przyjaznym usposobieniu mieszka w Mielżynie pod Witkowem i od kilku lat jej wielką pasją jest siłownia. Jak wspomina, całe życie była drobnej budowy ciała i nienawidziła sportu.
- Trenuję cztery lata. Wcześniej nie znosiłam ćwiczyć na WF-ie i gdy tylko mogłam, korzystałam ze zwolnień
– uśmiecha się młoda kobieta. Jak wspomina, do ćwiczeń przekonała się na pierwszym roku studiów. Studiowała bezpieczeństwo narodowe i miała w planach zostanie policjantką.
- Żeby pójść do policji potrzebna jest sprawność fizyczna. Wtedy zaczęłam chodzić na siłownię
– dodaje.
Początki nie były łatwe.
- Początkowo nie podobały mi się tego typu zawodniczki, nie wyobrażałam sobie wyjścia w stroju przed publicznością i panelem sędziowski. Przekonałam się dopiero gdy moja sylwetka zaczęła się zmieniać. Zaczęła, się wkręcać i podjęłam współpracę z trenerem. Otrzymałam plan treningowy i dietę
– opowiada młoda zawodniczka.
Szybko okazało się, że na siłowni czuje się jak ryba w wodzie. Pomysł na start w zawodach Bikini Fitness narodził się niecały rok temu. Co to właściwie jest?
- Bikini Fitness związane jest z kulturystyką. Różni się od niej tym, że zawodniczka bikini nie ma dużego procentu masy mięśniowej w porównaniu do kulturystki. Wychodzimy na scenę w strojach bikini, pokazujemy swoje mięśnie i ciało, ale porównując nas do kulturystek, zdecydowanie od nich odstajemy
– wyjaśnia Martyna.
Bikini Fitness. Liczy się prezencja
Na czym polegają zawody Bikini Fitness? - Zawodniczki wychodzą na scenę, aby prezentować swoje mięśnie i aparycję. Najważniejsza jest prezencja – relacjonuje kobieta. Jak twierdzi mistrzyni, można mieć wspaniałą sylwetkę, ale jeśli zawodniczki nie ukryją w odpowiedni sposób swoich mankamentów, to na nic pokaz.
Kobiety startujące w zawodach przygotowują ciało przed wyjściem na scenę smarując je samoopalaczem i oliwką. Wszystko po to, aby podkreślić mięśnie. Do naoliwionego ciała dochodzi rzucająca się w oczy biżuteria i mocny, zwracający uwagę makijaż.
Pandemia nie była łatwa
- Na pierwszych w życiu zawodach, debiutach, w zeszłym roku zajęłam czwarte miejsce!
- wspomina Martyna. Nie powiedziała wtedy rodzinie gdzie jedzie. Bała się braku akceptacji z ich strony. Przy okazji kolejnych, ogłosiła rodzicom cel podróży. Byli w szoku, ale szybko zaakceptowali wybory córki. Teraz ją wspierają. Inaczej zareagowali mieszkańcy jej wsi.
- Usłyszałam parę komentarzy o tym, jaka niby jestem
– dodaje z goryczą Bruch.
Po tych zawodach wybuchła pandemia, hamując rozwój zdarzeń. Siłownie były zamknięte, ale to nie powstrzymało kobiety w treningach.
- Wspomógł mnie kuzyn, który wypożyczył mi sprzęt do ćwiczeń, mówiąc że mam ćwiczyć i zostać mistrzynią Polski
– śmieje Martyna. Jesienią miała wystartować w kolejnych zawodach, ale miała wypadek – na nogę upadło jej obciążenie sztangi, całkowicie miażdżąc duży palec. Przeszła poważną operacje, a lekarze mówili, że już nigdy nie założy szpilek. Nic jej nie powstrzymało. Dzięki ćwiczeniom i ogromnym samozaparciu, wkrótce, w maju wystąpiła w kolejnych zawodach.
Nikt nie spodziewał się, że życzenie kuzyna Martyny ziści się tak szybko. Podczas zawodów o Międzynarodowy Puchar Polski NPC zdobyła pierwsze miejsce Bikini Novice Class C, pierwsze miejsce w kat. Bikini Open Class C oraz Puchar Mistrzów Pro Qualifier w najwyższej kategorii!
Taka wygrana to wielki sukces. Martyna Bruch startowała bowiem w kategorii Open z uczestniczkami, które startują już od kilku lat i mają dużo więcej doświadczenia. Niestety, młodej kobiecie nie udało się drugim miejscem w Pro Qualifier zakwalifikować o szansę rywalizacji o kartę PRO.
- We wrześniu jest kolejne podejście. To, że mogłam tam w ogóle wyjść na scenę, to był dla mnie ogromny sukces!
- relacjonuje mieszkanka Mielżyna z nadzieją na wygraną.
Powiat Gniezno. Martyna Bruch spod Witkowa mistrzynią polski w Bikini Fitness! [FOTO]
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?