Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat Gniezno: Młodzi Demokraci z transparentem na sesji. Kto komu zarzuca obłudę?

IB
Stowarzyszenie Młodzi Demokraci w Gnieźnie zarzuca lokalnemu PiS-owi obłudę. Radni powiatowy z tej partii uważają, że nie mają za co przepraszać, a to PO, której przybudówką są MD, ma niejedno za uszami.

- Jako stowarzyszenie Młodzi Demokraci obserwujemy, co czynią lokalni politycy i sprzeciwiamy się, gdy dochodzi do takich manipulacji. Zwłaszcza, że niektórzy z nas będą w przyszłości ubiegać się funkcje publiczne - zaznacza Rafał Popek, przewodniczący gnieźnieńskiego koła Młodych Demokratów.

Na wczorajszej sesji rady powiatu trójka działaczy nieoczekiwanie pojawiła się z transparentem, głoszącym: "Samorządowcy PiS skończcie z obłudą i kłamstwem".

Rafał Popek, zapytany, co mieli na myśli, wyjaśnia:
- Nasz baner jest związany z wypowiedziami pana Krzysztofa Ostrowskiego oraz pana Marcina Makohońskiego którzy próbują wprowadzić w błąd opinię publiczną, mówiąc, że Platforma Obywatelska na czele z panem senatorem Piotrem Gruszczyński chce prywatyzacji szpitala. Takiej wypowiedzi z ust pana senatora nigdy nie było. Dziwimy się, że pan Krzysztof Ostrowski, który, przypomnę, startował z list PiS-u do Parlamentu, próbuje wykorzystać tę sytuację tylko politycznie. Nie wypowiada się na temat jak pomóc temu szpitalowy, tylko w swoich wypowiedziach mówi, że politycy Platformy Obywatelskiej co innego mówią, co innego czynią. To Krzysztof "Prywatyzator" Ostrowski doprowadził do prywatyzacji wielu przychodni, stacji dializ, dlatego tym dziwniejsze są właśnie z jego ust te słowa. Natomiast pan radny Makohoński dopuścił się rzeczy jeszcze gorszej, bo to on bezpośrednio włożył w usta senatora słowa "Bedziemy prywatyzować". Ja z taką sytuacją wcześniej nigdy się nie spotkałem, żeby radny parlamentarzyście w ten sposób właśnie postąpił.

Sprawę tę wyjaśniał już parę tygodni temu senator Gruszczyński, zapewniając, że niczego takiego nigdy nie powiedział. Stwierdził wówczas, że rozważa oddanie sprawy do sądu.

Na sali obrad nie było wczoraj Krzysztofa Ostrowskiego. Młodzi Demokraci pod wodzą Rafała Popka liczyli, że radnego Marcina Makohońskiego transparent "zachęci" do publicznych przeprosin. Jeśli nie, może to zrobi, jak mówi R. Popek "proces sądowy, który prawdopodobnie będzie się odbywał".

- Ja nie mam za co przepraszać pana senatora i w związku z tą całą sytuacją, którą mamy na sesji, żadnych oświadczeń z mojej strony nie będzie - podkreśla Marcin Makohoński. - A co do napisu, który został umieszczony na tym transparencie trzymanym przez młodych działaczy Platformy Obywatelskiej - cóż mogę dodać. Jak można nazywać działaczy Prawa i Sprawiedliwości obłudnikami i kłamcami, kiedy w ostatnim czasie zarówno wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej został przyłapany na jeździe pod wpływem alkoholu, a pan senator Piotr Gruszczyński musi przeprosić na łamach lokalnej prasy za pomówienia wobec pana posła Zbigniewa Dolaty? To jest cały komentarz do tej sprawy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto