Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar domku letniskowego w Kalinie. Na miejscu nie znaleziono ofiar, ale ślady krwi. Co się stało?

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
Pożar domku letniskowego w Kalinie. Na miejscu nie znaleziono ofiar, ale ślady krwi. Co się stało?
Pożar domku letniskowego w Kalinie. Na miejscu nie znaleziono ofiar, ale ślady krwi. Co się stało? PSP Gniezno, OSP Kalina
W dniu 30 listopada po godzinie 22 strażacy otrzymali zgłoszenie dotyczące pożaru domku letniskowego na Rodzinnych Ogródkach Działkowych w miejscowości Kalina.

Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy zastali pożar na parterze domku. Ogień widoczny był przez okna, a wewnątrz budynku panowało bardzo duże zadymienie. Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu dwóch prądów wody na źródło ognia oraz przeszukaniu budynku pod kątem osób poszkodowanych.

W dalszej kolejności strażacy przewietrzyli budynek przy użyciu wentylatora nadciśnieniowego. Na miejsce przybyła również policja. W działaniach udział brało sześć zastępów straży pożarnej - trzy z JRG Gniezno, OSP Strzyżewo Smykowe, dwa z OSP Trzemeszno.

W rejonie budynku gospodarczego znaleziono ślady krwi niewiadomego pochodzenia. Sprawę badają technicy policyjni.

[AKTUALIZACJA: 2.12.2019]
39-latek podciął żyły i oddalił się w nieznanym kierunku. Policjanci znaleźli go zakrwawionego i uratowali życie mężczyzny

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto