Trzemeszeńscy strażacy-ochotnicy nie mieli wczoraj spokojnego wieczoru. Najpierw, około godziny 19.00 wezwani zostali do pożaru poddasza domu przy ulicy Mickiewicza w Trzemesznie, który okazał się być fałszywym alarmem w dobrej wierze. Mieszkanka domu położonego naprzeciw w oknie wezwała straż pożarną sądząc, że pali się dom sąsiadów. Rzekome płomienie okazały się być odbiciem w oknie. Na miejscu pracowały dwa zastępy OSP z Trzemeszna, zastęp z Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie, oraz policja.
Kilka godzin później otrzymane zgłoszenie dotyczyło realnego zdarzenia – płonęła sadza w kominie. Druhowie szybko ugasili zarzewie ognia i udrożnili komin. Na miejscu pracował zastęp strażaków z OSP Trzemeszno i dwa zastępy z PSP Gniezno.
Pożary sadzy w kominie to bardzo niebezpieczne zdarzenia
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, jak w sezonie grzewczym zapala się sadza w kominie. Podobne sytuacje miały miejsce na przestrzeni ostatnich czterech miesięcy m. In w Obórce i Strzyżewie Paczkowym.
Jak się okazuje, pożary sadzy najczęściej spowodowane są zaniedbaniami przez użytkowników kominów. Podstawowym i najważniejszym błędem jest brak czyszczenia przewodów dymowych. Palenie w piecu śmieciami, mokrym drewnem również prowadzi do osadzania się cząsteczek sadzy. Sadza powstaje w wyniku niepełnego spalania stałego materiału palnego.
Podczas takiego pożaru wiatr może przenieść palące się płaty sadzy na dach budynku, co może spowodować pożar całego domu, a w efekcie, utratę dobytku. Dlatego bardzo ważne są regularne przeglądy przewodów kominowych.
Pożar Trzemeszno. Po raz kolejny tej zimy płonęła sadza w kominie
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?