Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prof. dr hab. Eliza Grzelak o hejcie i dyskryminacji w internecie wobec osób będących w izolacji

Redakcja
Arch. PP/zdj. ilustracyjne
Obecna sytuacja na całym świecie wywołuje skrajne wręcz emocje. Potrafimy zjednoczyć się w walce z korona-wirusem, organizując różne akcje społeczne, a z drugiej strony dyskryminujemy osoby, które mogą być potencjalnym źródłem zakażenia. Czy mamy do czynienia z nowym rodzajem rasizmu?

Prof. dr hab. Eliza Grzelak o hejcie i dyskryminacji w internecie wobec osób będących w izolacji
Na temat zachowań dyskryminacyjnych i hejtu w internecie rozmawiamy z prof. UAM dr hab. Elizą Grzelak.

Dziś są zdrowi i zarażeni, którzy zagrażają zdrowym.

- Od kilku lat badam e-komunikację. Wśród wielu analizowanych zagadnień, zwróciłam uwagę na relacje interpersonalne, znajdujące swoje werbalne odzwierciedlenie na portalach społecznościowych. Ich podstawę stanowi konfrontacja, która zastąpiła dialog. Epidemia nie zmieniła naszego nastawienia, pojawiły się nowe punkty zapalne, generujące konflikty. Dziś są zdrowi i zarażeni, którzy zagrażają zdrowym. Dowodzą tego komentarze pełne nienawiści do tych, którzy często nieświadomie zakazili innych, nawoływania do karania, zamykania w więzieniach - zaznacza pani profesor.

Jak dalej słusznie zauważa w swoim komentarzu, społeczeństwo rzadko się interesuje stanem zdrowia, zarówno fizycznego, jak również psychicznego, danej osoby lub całej rodziny. Obarcza się ich winą nieodpowiedzialnych zachowań. Co to znaczy dla osoby, która musi pracować, musi być w szpitalu, itp. Przecież walczymy z „niewidzialnym wrogiem” i tak naprawdę każdy z nas może być nosicielem wirusa.

- Nie spotkałam empatycznego przekazu, zawierającego refleksję na temat samopoczucia osoby, która zakażając, mogła przyczynić się do czyjejś śmierci. Mamy także nowe formy ageizmu, starzy są postrzegani jako ci, którzy odebrali młodym możliwość normalnego życia. Stąd stwierdzenia, że tych zagrożonych należy izolować, zamknąć w izolatoriach, niech czekają na szczepionkę - mówi nasza rozmówczyni.

Co z lekarzami, pielęgniarkami, a także sprzedawczyniami? Przecież szanujemy ich pracę i jesteśmy pełni uznania za odwagę! A co czujemy naprawdę i jak się wobec nich zachowujemy?

Klaszczemy im, gdy znajdują się daleko od nas, ale w moim sklepie ma ich nie być, nie mogą mieszkać w moim bloku

- Największym problemem jest stosunek do lekarzy. Klaszczemy im, gdy znajdują się daleko od nas, ale w moim sklepie ma ich nie być, nie mogą mieszkać w moim bloku, ich dzieci nie mogą być z razem z moimi w szkole. Jest wiele przyczyn takich zachowań, podstawową jest atawistyczny strach, który rodzi frustrację i agresję. Istotną rolę odgrywają także utrwalone przez populizm relacje społeczne oparte na opozycji swój/wróg, a wrogiem dziś są starzy, zakażeni i ich terapeuci. Ponadto w ostatnich latach, zmarginalizowano lekarzy, sytuując ich w opozycji do zwykłych ludzi, dlatego tak łatwo obarczamy ich winą za skutki pandemii - zauważa prof. dr hab. E. Grzelak.

Nie sposób jednak nie zauważyć tych pozytywnych zachowań zdeterminowanych przez walkę z pandemią. Są wśród nas ludzi, którzy całym sercem angażują się w pomoc i akcje charytatywne. O tym również wspomina pani profesor.

Są wśród nas też Ci, którzy uznali, że przyszedł czas by zweryfikować swoje człowieczeństwo

- Na szczęście, jest to tylko jedna z postaw społecznych. Są wśród nas też Ci, którzy uznali, że przyszedł czas by zweryfikować swoje człowieczeństwo, miejmy nadzieję, że to oni narzucą nam nowy styl kontaktów międzyludzkich - dodaje na koniec.

ZOBACZ TAKŻE:

Anna Stejakowska, dyrektor PPIS Gniezno

Gniezno: przeciek adresów osób będących na kwarantannie. Nie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto