Protest kobiet Gniezno. Sprzeciwiają się zmianom w przepisach aborcyjnych [WULGARNE TREŚCI]

Sobotni spacer przeszedł od Rynku drogą do teatru, ulicą Żwirki i Wigury, do ronda PCK i dalej ulicą 3 maja z powrotem na Rynek. - Miło już było, ale się skończyło! Powiedzmy wszyscy, że mamy dość! Wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie pozwala siedzieć w domu. Pokażmy, jak wiele osób z Gniezna jest przeciwko państwu, w którym odbierane są podstawowe prawa człowieka! Nie ma naszej zgody na skazywanie kobiet na cierpienie i pozbawianie ich podejmowania decyzji. PiS uważa, że ma prawo decydować za kobiety, więc pokażmy im, jak bardzo się mylą - napisali organizatorzy.

Protestujący odnieśli się do ostatnich aktów wandalizmu, dotyczących głównie kościołów, także w Gnieźnie. - Jako mieszkanki i mieszkańcy Gniezna zgromadzeni wokół protestu nie popieramy aktów wandalizmu dokonywanych na zabytkach i kościołach naszego miasta. Gniew wobec rządu i władz kościelnych jest uzasadniony, wyrażamy go jednak w sposób werbalny i symboliczny. Rozumiemy jednak mechanizmy i powody eskalacji gniewu i nie mylimy skutków z ich przyczyną. Apelujemy by nie ulegać prowokacjom - dodali.

Na drodze pochodu znajdowały się kościoły św. Michała i franciszkan. Stali tam przedstawiciele środowisk prawicowych, których celem była obrona światyń przed ewentualnymi atakami. Kiedy jednak z głośników popłynął komunikat, że nikt nie będzie dewastował kościołów, druga strona zaczęła bić brawo manifestantom. Obyło się bez żadnych ekscesów. Prawicowcy stali nawet przy tych kościołach, których nie było na trasie marszu.

- Ostatnie publiczne wystąpienia premiera Kaczyńskiego, wzywające do agresji, nienawiści i walki bratobójczej, zmusiły mnie do publicznej deklaracji. Jako katolik chcę z całą mocą powiedzieć: nie ma na to mojej zgody! To jest sprzeczne z moją religią i wiarą. Nie tylko ja, ale cała Polska musi powiedzieć stop! Polska jest dziś kobietą: od najmłodszych uczennic, studentek, matek, aż po seniorki. Kobiety o różnych poglądach, wykształceniu, miejscu zamieszkania, wyszły na ulice, bo chcą decydować, mieć wybór, i rozstrzygać te trudne decyzje zgodnie ze swoim sumieniem - przekazał na Facebooku prezydent Tomasz Budasz. - Dzisiaj jako włodarz miasta jestem z Wami. Żadna władza nie ma prawa decydować za Was. Ale proszę o poszanowanie miejsc świętych, o szacunek dla osób mających inne zdanie. Nie dajcie się sprowokować i uważajcie na siebie. Dbajcie o bezpieczeństwo swoje i innych.
Dziś odmówiłem Policji wysłania na marsz przeciw Wam funkcjonariuszy Straży Miejskiej - dodał gospodarz miasta.

W powiecie protesty miały miejsce we wszystkich miasteczkach: Witkowie, Trzemesznie, Czerniejewie i Kłecku.

Poseł Tadeusz Tomaszewski we wtorek zamieścił zdjęcie w maseczce ze znakiem Strajku Kobiet, czyli charakterystyczną błyskawicą. Wywołało to reakcję Grażyny Kozaneckiej, przewodniczącej Ziemi Gnieźnieńskiej. -Patrząc jednak na Pana w tej maseczce trudno bym się nie odniosła, jest mi wstyd za to, ze mieszkaniec mojej wsi, mojej parafii, do której chodzi do kościoła, przyjmuje Pana Jezusa szczyci się popieraniem aborcji i nazistowską symboliką. Zastanawiam się po której stronie dzisiaj Pan stanie? Będzie bronił kościoła czy oblewał go farbą? Ja za Pana zmówię dziesiątkę różańca. Pozdrawiam - napisała w komentarzu Grażyna Kozanecka.

Na reakcję posła Lewicy nie trzeba było długo czekać. - Nie znałem Pani jako cenzora sumienia innych osób. Błyskawica była symbolem AK a nie faszyzmu. Niech Pani nie powtarza oczywistych bzdur Prezesa PiS. Mój wpis nic nie mówi o popieraniu aborcji. Opowiadam się za wolnym wyborem kobiet i wszystkie szanuje .Publicznie powiedziałem, że nie akceptuje ataków na kościoły .Stanę po stronie kobiet będących na ulicach a nie po stronie bojówek Prezesa PiS. Za zmówienie dziesiątki różanca dziękuję, bo dobry uczynek w trosce o drugiego człowieka. Mimo tego cenzorskiego osądu mojej osoby, mimo różnic w poglądach politycznych ja Panią szanowałem ,szanuje i będę szanował zawsze jako osobę działającą na rzecz Naszej gminnej wspólnoty. Proszę, aby Pani do tego nie mieszała kościoła, parafii, moich uczuć religijnych - dodał poseł.

- Panie Tadeuszu, daleko mi do cenzury sumień, hipokryzja jednak mnie przytłacza. Bardzo proszę nie obrażać AK, bo żadnego takiego symbolu nie mieli. Jeśli jest Pan innego zdania, to proszę podać źródła historyczne - zripostowała G. Kozanecka, po czym jedna z internautek wstawiła informację na temat Pomnika na skwerze batalionu AK Zaremba-Piorun w Warszawie, na którym znajduje się... piorun. Na tym dyskusja się zakończyła.