W rozmowie, którą możemy przeczytać w najnowszym wydaniu "Tygodnika Powszechnego" Prymas Polski abp Wojciech Polak przypomina podstawowe wartości, którymi powinien kierować się chrześcijanin. Wprost mówi o tym, że jako ludzie wiary powinniśmy być otwarci na innych, którzy potrzebują naszej pomocy.
- Ja staram się mówić wyraźnie, że chrześcijanin nie może zamknąć się przed uchodźcą. Łatwo nam uwierzyć w narrację strachu - stwierdził Prymas, odnosząc się do bieżących wydarzeń. Bardzo wyraźnie abp Wojciech Polak widzi w tym kontekście rolę księży: - Jeśli ja usłyszę, że w Gnieźnie odbywa się jakaś manifestacja antyuchodźcza i że na to wybierają się moi księża, to mówię krótko: każdy, który tam pójdzie, będzie suspendowany - stwierdza prymas. - Nie ma dla mnie innej drogi, dlatego że jestem odpowiedzialny za tych, którzy są w mojej diecezji. W takich sytuacjach, gdzie następuje wyraźnie opowiadanie się po jakiejś stronie politycznego konfliktu, trzeba natychmiast reagować - dodaje metropolita gnieźnieński.
Jednocześnie Prymas zastrzegł, że nie chodzi o ślepe otwieranie granic, ale o mądrą i systemową pomoc, którą powinniśmy od siebie dawać.
W wywiadzie Prymas Polski abp Wojciech Polak zaznacza również, że Kościół musi być daleko od polityki i nie może wypowiadać się po żadnej ze stron politycznego sporu. - Kościół nie miesza się do polityki. Kościół głosi Ewangelię niezależnie od tego, kto sprawuje władzę - mówił prymas, podkreślając jednocześnie, że zależy mu, byśmy wszyscy żyli w państwie prawa.
Zobacz też: Prymas o ładzie konstytucyjnym:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?