Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny z Wrześni powiedział, żeby "nie poniżać jego miasta, porównując je do Gniezna"

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
Radny z Wrześni powiedział, żeby "nie poniżać jego miasta, porównując je do Gniezna"
Radny z Wrześni powiedział, żeby "nie poniżać jego miasta, porównując je do Gniezna" kadr z nagrania
Kilka dni temu na sesji Rady Miejskiej we Wrześni, jej wiceprzewodniczący Maciej Baranowski powiedzuał, żeby "nie poniżać jego miasta porównując go do Gniezna".

Podczas sesji radny Maciej Baranowski zwrócił się do radnego Kornela Tomczaka tymi słowami: "Panie Tomczak, ja pana zapraszam do Gniezna, niech pan się tam przejedzie, niech pan zacznie od Ronda Olimpijczyków, niech pan zobaczy, jak to wygląda. Ja takie rondo widziałem w Egipcie kiedyś, tylko tam w środku stał karabin maszynowy. Jak pan już mówi o takiej "wizjonerce", to zapraszam, niech pan się przejedzie po Gnieźnie, popyta mieszkańców, niech pan sobie popatrzy na te elewacje, które za chwilę odpadną. Jest wprawdzie bardzo ładne centrum, pięć leżaczków na Rynku, tylko niech pan nie poniża naszego miasta, porównując je do Gniezna".

Komentarz Tomasza Dzionka, radnego miasta Gniezna:
"Choć porównanie ronda Olimpijczyków do rond widzianych w Egipcie mocno mnie rozbawiło, zwłaszcza, że było celne, to ciężko mi tolerować osobliwy zarzut "poniżania" Wrześni poprzez porównania z Gnieznem.

Myślę, że oba miasta rozwijają się w prawidłowym kierunku, co jest zauważalne na każdym kroku i przez mieszkańców i przez turystów. Tego rodzaju wypowiedzi Pana radnego niepotrzebnie sugerują kompleksy, których mniejsza Września mieć nie powinna. Jako że oba miasta są mocno ze sobą związane z racji bliskiego sąsiedztwa, powinniśmy raczej szukać wspólnych, łączących nas elementów, zamiast niewybrednych epitetów.

Dlatego serdecznie zapraszam Pana radnego do mojego miasta, by udowodnić, że Gniezno to nie tylko "pięć leżaczków na rynku". Chętnie pokażę ów rynek, wyremontowane kamienice i piękny deptak. Poza nimi, bo Gniezno to nie tylko rynek i jedna ulica do spacerowania, zobaczymy Archikatedrę, nowopowstały Trakt Królewski - Gniezno Royal Trail, Dom Powstańca Wielkopolskiego, Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie, zrewitalizowany Park Kościuszki i Parowozownia Gniezno. Jak wystarczy czasu to odpoczniemy w Latarnia na Wenei, gdzie świetnie funkcjonują oddolne inicjatywy kulturalne. Wieczorem załapiemy się na kino letnie w ramach Królewski Festiwal Artystyczny, bo przecież wszyscy wiemy, że Gniezno to miasto królewskie. Gdyby upały dały nam się we znaki, to możemy wstąpić do Dobry Browar - z tego co wiem, we Wrześni browaru nie ma. Z tym miejscem też jest ciekawa historia, bo jak już Pan zarzucił, że w Gnieźnie sypią się kamienice, to i owszem, ale w ich miejsce powstają browary ze świetnym piwem".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto