Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Robert Gaweł wyzywa Piotra Gruszczyńskiego na pojedynek

Wojciech Prusakiewicz
Wojciech Prusakiewicz
Wybory parlamentarne coraz bliżej. W Gnieźnie kampania wyborcza, póki co, przebiega nad wyraz spokojnie. Niewykluczone jednak, że na ostatniej prostej sytuacja ta zacznie ulegać zmianie. Kandydat na senatora z ramienia Prawa i Sprawiedliwości – Robert Gaweł – zaproponował swojemu kontrkandydatowi z Platformy Obywatelskiej – Piotrowi Gruszczyńskiemu – pojedynek. Jeżeli faktycznie do niego dojdzie, szykuje się ciekawe starcie.

Ów pojedynek, którego najważniejsze tematy to obecny stan polskiej gospodarki oraz wizerunek Polski na arenie międzynarodowej i korzyści z niego płynące, miałby się odbyć pod koniec przyszłego tygodnia lub najpóźniej na początku następnego (dokładny termin mają ustalić sztaby wyborcze obu kandydatów). Na miejsce typuje się Gnieźnieńską Szkołę Wyższą "Milenium".

Robert Gaweł o swoim pomyśle poinformował podczas briefingu prasowego, który odbył się w czwartkowy poranek (8 października) na skraju targowiska przy Placu 21 Stycznia (naprzeciwko biura senatorskiego P. Gruszczyńskiego). – Uważam, że jest to konieczne – nie ukrywał kandydat PiS-u. – Do tej pory kampania na terenie okręgu trwa głównie w przestrzeni wizualnej, czyli billboardów. Wyborcom należy się ta dyskusja. Ponieważ są jednomandatowe okręgi wyborcze, mam prawo wybrać kandydata. Najpoważniejszym z nich jest przedstawiciel Platformy Obywatelskiej. W takich debatach zawsze można każdemu coś wyciągnąć. Może być ciekawie, a ja lubię, kiedy tak się dzieje w polityce. Po to jesteśmy, żebyśmy dyskutowali; w granicach dobrego smaku i przyzwoitości można rozmawiać o wielu rzeczach. Mieszkańcy powinni być zainteresowani tym, jak będzie dalej Polska rządzona. Mam nadzieję, że Piotr Gruszczyński podejmie rękawicę.

Okazuje się jednak, że nie jest to takie oczywiste. - Jestem zdziwiony, dlaczego Robert Gaweł skierował zaproszenie akurat do mnie – powiedział senator Piotr Gruszczyński, poproszony przez nas o komentarz. – Na pewno nie będzie tak, że ktoś będzie wyróżniony, a ktoś niedoceniony. Jestem za publiczną debatą z udziałem wszystkich kandydatów startujących do Senatu. Jeśli pan Robert Gaweł chce ze mną podyskutować, może do mnie zadzwonić, jak zawsze to robił, i możemy się spotkać. W przeciwnym wypadku będziemy mieli do czynienia z budowaniem nierówności w tej kampanii. Debata o gospodarce oznacza koniec Roberta Gawła w Prawie i Sprawiedliwości. To jest zwolennik między innymi prywatyzacji szpitala, czego totalnym przeciwnikiem jest PiS. Jeżeli Robert Gaweł chce szczerze mówić na tematy gospodarcze, to uważam, że zrobi sobie krzywdę. Między nami jest taka różnica: ja swoje poglądy mogę swobodnie wypowiadać, a w jego przypadku może to skończyć się tak, jak skończyło się to kiedyś: poparł Jaromira Dziela, kandydata na prezydenta Gniezna, i został wyrzucony z PiS-u... – zakończył parlamentarzysta PO.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto