Na początku marca 2020 roku w Polsce odnotowano pierwszego zakażonego. Mimo, że wiadomo było o epidemii w Chinach, nikt nie spodziewał się, że zaraza tak szybko zmieni świat, życie Polaków i Gnieźnian.
Cofnijmy się w czasie o rok. Na początku marca gnieźnieński szpital zaczął przygotowywać się na nadejście pandemii. W szpitalu wydzielono oddzielne wejście do osób mających objawy zakażenia. W sklepach, z obawy na braki dostaw żywności zaczęło brakować podstawowych artykułów higienicznych, mąki i drożdży. 10 marca zapadła decyzja o całkowitym zakazie odwiedzin zarówno w szpitalu powiatowym, jak i na „Dziekance”. Dzień później, odwołano zajęcia w szkołach w całym kraju, w tym też w Gnieźnie. Był to czas, kiedy niemal wszyscy Polacy, zaskoczeni sytuacją, stosowali się do „nowych” zasad.
Gdy 28 marca w Gnieźnie pojawił się pierwszy chory, na mieszkańców padł strach. Wkrótce, decyzją premiera i ministra zdrowia zamknięte sklepy, restauracje, a nawet lasy. Pierwszy lockdown miał trwać dwa tygodnie i być ostatnim. Wszyscy zakładali powrót do normalności w ciągu miesiąca. Żaden mieszkaniec Pierwszej Stolicy Polski nie spodziewał się, że po roku miasto będzie w zasadzie w tym samym miejscu. W grudniu 2020 roku rozpoczęły się szczepienia personelu medycznego, potem seniorów. W marcu 2021 roku wakcynę zaczęli dostawać nauczyciele. Do tej pory nie nadszedł czas na wyszczepianie ludności. Gniezno otrzymuje na szczepienie populacji jedynie 210 szczepionek tygodniowo i nie wiadomo kiedy ta sytuacja ulegnie zmianie.
Rok pandemii koronawirusa w Gnieźnie na zdjęciach. Zamknięte sklepy, puste ulice i początek szczepień [FOTO]
Rok pandemii koronawirusa w Gnieźnie na zdjęciach. Zamknięte...
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?