Rolnicy Gniezno. Czy to nie koniec protestów? Będzie nowa „piątka dla zwierząt"?

Proponowane zmiany w Ustawie o Ochronie Praw Zwierząt czyli „piątka dla zwierząt” wzbudziły oburzenie środowisk rolniczych. Gospodarze alarmowali: zapisy tej ustawy mogą zniszczyć polskie rolnictwo. Zakaz uboju rytualnego i zamknięcie ferm futerkowych miałoby sprawić, że ucierpi każda rolnicza branża.

W październiku w całej Polsce dochodziło do strajków. W Gnieźnie rolnicy spotkali się dwukrotnie i przejechali maszynami przez miasto, co skutecznie utrudniło ruch drogowy. W akcie protestu gospodarze wyrzucili obornik na klatkach schodowych biur poselskich Pauliny Hennig-Kloski (KO) i Tadeusza Tomaszewskiego (Lewica).

Jak relacjonował na swoim facebookowym profilu poseł PiS, Zbigniew Dolata, prace nad „piątką dla zwierząt” zakończyły się. Zapisy w projekcie określił jako „szkodliwe dla rolnictwa”. Z kolei rzeczniczka PiS, Anita Czerwińska napisała na Twitterze: „Stanowisko @pisorgpl w kwestii ochrony zwierząt jest niezmienne. Nie wycofujemy się z #PiątkaDlaZwierząt”.

Mimo, że proponowana nowelizacja ustawy trafiła do sejmowej „zamrażarki”, to wszystko wskazuje na to, że grupa posłów przygotowuje nowy projekt.

- Nie mamy do niego wglądu. Dowiemy się na końcu. Dzisiaj Wielkopolska Izba Rolnicza miała walne zebranie. Na nim wyraziła swoje stanowisko. Nowelizację piszą posłowie, więc nikt na nią ma wpływu

– mówi wiceprezes WIR, Zbigniew Stajkowski. Jak mówi, wiadomo, że w treści nowelizacji zawarty będzie zakaz uboju rytualnego, a dla psów zamiast łańcuchów- linki. Według jego słów ma zostać powołana inspekcja podlegająca pod MSWiA, służąca do kontrolowania dobrostanu zwierząt. Możliwe więc jest, że protesty rolników wrócą.

- Jeszcze raz w środku epidemii rozpala się ognisko

– dodał Stajkowski. „Wielkopolscy rolnicy i hodowcy nie oczekują od Rządu jałmużny w postaci odszkodowań” – napisano w stanowisku WIR. „Potrzebują natomiast zrozumienia przez decydentów ich sytuacji”.