Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozbudowa szpitala w Gnieźnie była możliwa - Pilarczyk komentuje

IB
Zdaniem W. Pilarczyka rozbudowa szpitala w Gnieźnie mogła być dokończona, a ta wystawa do walka polityczna.
Zdaniem W. Pilarczyka rozbudowa szpitala w Gnieźnie mogła być dokończona, a ta wystawa do walka polityczna. Iza Budzyńska
Zdaniem Włodzimierza Pilarczyka od dawna istnieją działania zmierzające do niszczenia ludzi związanych z Ziemią Gnieźnieńską. W tym też kontekście komentuje zdjęcia, pokazujące nieudaną rozbudowę szpitala w Gnieźnie.

Były dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Gnieźnie odniósł się do odsłoniętej wczoraj wystawy na gnieźnieńskim Rynku. Według działaczy PO i SLD zdjęcia błędów i niedoróbek mają przemówić do wyobraźni mieszkańców i pokazać im to, czego nie da się zobaczyć bez wejścia na teren niedokończonej budowy przy ul. 3 Maja.

- To jest walka polityczna i trudno mi na ten temat się wypowiadać, bo nie chcę być politykiem, nie chcę występować na tym samym boisku co pan senator Gruszczyński i obrzucać się błotem, bo to nie o to chodzi - mówi Włodzimierz Pilarczyk. Jego zdaniem chodzić powinno o to, by doprowadzić do szczęśliwego finału, czyli rozbudowy szpitala w Gnieźnie, by zapewnić odpowiednie warunki pacjentom i pracownikom.

- Moim zdaniem ta wystawa to jest kolejna próba odwrócenia uwagi od zasadniczej sprawy, jaką jest nieprzystąpienie do projektu rozbudowy szpitala przy 3 Maja w charakterze współbeneficjenta przez powiat. To nieprzystąpienie to jest jak gdyby wybór droższej wersji rozwiązywania problemów rozbudowy tego szpitala, bo my mieliśmy przygotowaną wersję. Był projekt, były pieniądze - mówi były dyrektor. Przypomina, że chodzi o 1,1 mln zł z tytułu odszkodowania za zerwanie umowy i 360 tys. zł odszkodowania za złe wykonawstwo. Według W. Pilarczyka te pieniądze wystarczyłyby na naprawienie wad stawianego budynku, by mógł on zostać zakończony.

W. Pilarczyk przekonuje, że gdyby powiat zgodził się zostać współbeneficjentem, w ostatnim kwartale tego roku budynek byłby oddany do użytku. Rozbudowa szpitala w Gnieźnie zakończyłaby się powodzeniem.

- Tak właściwie ta wystawa obrazuje tylko to, jaka jest konstrukcja, jakie są wady konstrukcyjne szpitala, który był budowany przez pana dyrektora Pilarczyka, bo tak naprawdę to on podpisywał umowę, jemu zabierano pieniądze - mówił wczoraj Radosław Sobkowiak, przewodniczący klubu radnych PO w radzie powiatu gnieźnieńskiego.

- Tutaj ewidentnie widać, że zły wykonawca i zły nadzór wymagały takiego potraktowania, jakie zastosowałem. Trzeba było tych ludzi usunąć z budowy i rozpisać następny przetarg. Trzeba było zrobić ten projekt, znaleźć pieniądze. To wszystko zostało zrobione, ale niestety nie było zgody powiatu na dalsze rozpisanie przetargu - broni się Włodzimierz Pilarczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto