Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozgrywki rewanżowe II ligi piłki ręcznej - rozpoczęte. Gnieźnieński Szczypiorniak przegrał z Tytanami Wejherowo.

Magdalena Smolarek
Pierwsza runda rozgrywek rewanżowych II ligi piłki ręcznej. W hali sportowej przy ul. Sportowej w Gnieźnie zmierzyły się ze sobą drużyny: KS Szczypiorniak Gniezno i Tytani Wejherowo. Gnieźnianie ulegli Tytanom 27 do 19. Zobaczcie jak wyglądał ten mecz!

Rozgrywki rewanżowe II ligi piłki ręcznej - rozpoczęte. Gnieźnieński Szczypiorniak przegrał z Tytanami Wejherowo.

W sobotnie popołudnie na hali sportowej GOSiR przy ul. Sportowej w Gnieźnie odbył się pierwszy w tej rundzie mecz rewanżowy II ligi Piłki ręcznej. KS Szczypiorniak Gniezno podejmował drużynę Tytani Wejherowo.

W rundzie jesiennej zawodnicy z Pierwszej Stolicy niestety polegli w starciu z Tytanami różnicą trzech bramek (25:22). Gnieźnianie do tej pory mieli na koncie sześć zwycięstw i siedem porażek, co dawało im siódme miejsce w lidze. Natomiast Tytani posiadali tylko jedną porażkę, co pozwala im zajmować wysokie miejsce wicelidera w tabeli.

Zobacz fragmenty dzisiejszego spotkania:

Chociaż w dzisiejszym meczu początkowe minuty pokazywały, że spotkanie to będzie wyrównane to jednak już pierwsza połowa meczu zakończyła się przegraną gnieźnian 12:7. Drugą połowę meczu Szczypiorniak rozpoczął bardzo dobrze. Niestety jednak po chwili zawodnicy z Gniezna zaczęli tracić punkty, a 6-punktowa przewaga gości stawała się coraz trudniejsza do odrobienia. Chociaż zawodnicy z Pierwszej Stolicy nie odpuszczali do ostatniej minuty meczu to jednak musieli uznać wyższość rywala. Ostatecznie KS Szczypiorniak Gniezno przegrał po wyrównanej walce z Tytanami Wejherowo ( 27:19).

- My przede wszystkim przegraliśmy ten mecz w głowie. Przeciwnik był lepszy, bo wygrali ten mecz, ale nie uważam, że oni nie byli do ugryzienia. Cały czas popełnialiśmy własne błędy, które później procentowały tym, że przeciwnicy dorzucali bramki; były to m.in. takie niefrasobliwości, jak oddawanie przeciwnikowi piłki w ręce czy stuprocentowo niewykorzystane sytuacje i z tego bierze się taki, a nie inny wynik. Ten wynik nie odzwierciedla też przebiegu spotkania, bo uważam, że mecz był w miarę zacięty. Natomiast drużyna przeciwna sukcesywnie dodawała punkty, a my nie potrafiliśmy ich dogonić - mówił po meczu Kamil Hanuszczak, trener drużyny KS Szczypiorniak Gniezno.

- Nasza drużyna jest tzw. beniaminkiem tej ligi i patrzymy na to, żeby rozwijać chłopaków, żeby chłopaki robili coraz większe postępy w tym graniu. Natomiast dzisiaj było widać, że nie podejmujemy tych trafnych decyzji, brakuje nam takiego doświadczenia, zimnej głowy w tym wszystkim, nie słuchamy też tego, co się do nas mówi, co później skutkuje takim, a nie innym wynikiem - dodaje Kamil Hanuszczak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto