Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Mirosławem Jabłońskim po powrocie do Startu Gniezno

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
Mirosław Jabłoński wraca do Startu Gniezno na sezon 2021
Mirosław Jabłoński wraca do Startu Gniezno na sezon 2021 Start Gniezno, Paweł Brzeźniak
Z Mirosławem Jabłońskim, nowym zawodnikiem Car Gwarant Kapi Meble Budex Startu Gniezno na sezon 2021 rozmawia Grzegorz Buczkowski.

To Twój kolejny powrót do Gniezna. 2021 to kolejny sezon, który spędzisz w czerwono-czarnych barwach.
- Tak. Czy powrót? Ostatnio doszło do mnie takie coś, że nie wracam, bo nie odjechałem żadnego spotkania w innych barwach, więc nigdzie się nie wybierałem. Gniezno zawsze jest w moim sercu, ale zmienia się barwy klubowe - taki jest sport. Nie da się ukryć, że jeździ się dla kibiców, ale czasami są też inne rzeczy, które decydują o tym, w jakim klubie występujemy. Tak, to jest mój kolejny powrót do Gniezna, z czego się bardzo, bardzo cieszę.

Jeżeli mówimy o ubiegłym roku, to Twoje przejście do Orła Łódź na dzisiaj możemy podsumować jako niestety nieudane dla Ciebie.
- Tak. De facto można powiedzieć, że po części byłem dogadamy w Gnieźnie w zeszłym roku, ale zbieg różnych perypetii sprawił, że nie zostałem na zeszły sezon w Starcie. Trzeba powiedzieć, że był to sezon nieudany pod wieloma względami.

Po informacji o Twoim powrocie pojawiły się opinie zarówno pozytywne kibiców, którzy cieszyli się z twojego powrotu, ale też takie opinie, że po roku przerwy będzie to dla Ciebie bardzo trudne zadanie, aby powrócić na te tory sprzed dwóch czy nawet trzech lat. Jak Ty to widzisz?
- Przerwa oczywiście była, ale nie miałem przerwy od motocykla żużlowego. Utrzymywałem się w niezmiennej kondycji fizycznej, psychicznej i właśnie sprzętowej. Baza Sprzętowa jest wyśmienita i będzie jeszcze troszeczkę lepsza nawet w przyszłym roku. Co do mojego przyjścia, śmiać mi się chciało z niektórych doniesień medialnych, że już byliśmy dogadani na początku sezonu; gdzieś, coś, że już były te rozmowy. Rozmowy rozpoczęły się pod koniec sezonu. Teraz możemy oficjalnie opowiedzieć o tym, bo wcześniej regulamin, wymysły nie pozwalają na takie rzeczy, aczkolwiek ja już byłem wolnym zawodnikiem ponieważ rozwiązałem kontakt w Łodzi. Mogłem pod koniec sezonu rozmawiać i dopiero na samym końcu sezonu spotkaliśmy się z Rafaelem Wojciechowskim pierwszy raz, więc te wszystkie doniesienia medialne można wsadzić między bajki. A co do rozbratu z motocyklem, wielu zawodników wraca czy to po okresie karencji, gdzie nie mogą mieć kontaktu z motocyklem, bo są wykluczeni za doping czy też po ciężkich kontuzjach. Zresztą, jeszcze ten sezon był na tyle specyficzny, na tyle dziwny, na tyle wyjątkowy dla wszystkich, krótki w swojej rozciągłości czasu, że nie straciłem całego sezonu. Nie wszyscy też pojechali wszystkie ligi, pojechała tylko liga polska. Gdybym zliczył te wszystkie treningi które odjechałem, to pewnie pojechałbym więcej niż liga i treningi razem wzięte. Pod tym kątem się tego nie obawiam. Co do tych komentarzy, to jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził.

Śledzisz to, co się dzieje na rynku transferowym, choćby w I-ligowych klubach?
- Lubię to sprawdzać, ale tylko potwierdzone rzeczy. Na papierze, ku zaskoczeniu wszystkich, mocne wydają się Wilki Krosno. Mają Petera Ljunga, Mateusza Szczepaniaka, Andrieja Lebiediewa, Daniela Jeleniewskiego. To bardzo mocna ekipa. Na pewno też silna będzie drużyna Wybrzeża Gdańsk.

Co z Twoją dalszą przygodą z telewizją?
- Telewizja będzie w dalszym ciągu. Bardzo to polubiłem. To są rzeczy, których nie da się opisać. Mogę powiedzieć trochę bezczelnie, że wielu ludzi może mi tego pozazdrościć. Czuję się z tego powodu spełniony i na pewno doceniam to, co mnie w życiu spotkało.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto