"Rozmowy uchodźców" w Teatrze Fredry

"Rozmowy uchodźców" w Teatrze Fredry
Wciąż zadajemy sobie podstawowe pytanie, co uchodźcy robią z nami? Czy zabiorą naszą pracę, zdepczą naszą kulturę, skrzywdzą naszych bliskich i zabronią naszej religii? Mamy problem z uchodźcami, chociaż tak naprawdę nie mamy uchodźców.

„Zbudujemy mur. (…) Powstrzyma ludzi i będzie dobry. Mój przyjaciel zadzwonił i powiedział: „HA! Powinny być wielkie drzwi!” Podoba mi się to wyrażenie! Będą wielkie, piękne i miłe wrota. Ludzie będą wchodzić legalnie! Ale nie mamy wyboru, inaczej nie mamy kraju. ”
DONALD TRUMP

Czarna wizja przyszłości Europy, zniszczonej przez rozpad Unii i powrót do państw narodowych, przejętych przez skrajną prawicę…
Przedstawienie rozgrywa się w dwóch przestrzeniach. Pierwsza to zapiski Bertolta Brechta jako niemieckiego uchodźcy politycznego w latach 30-tych. Drugą tworzą współczesne obrazy, urywki przemówień politycznych i przykłady manipulacji składające się na naszą rzeczywistość polityczną.

Okazuje się, że głównym bohaterem spektaklu jesteśmy my. Według zaleceń Brechta walczymy na ringu bokserskim, znamy reguły gry, gdzie obcość jest figurą medialnego szafowania. Dziś uchodźca to postać bezosobowa, abstrakcyjna, obecna głównie w mediach – oderwana od realnej sytuacji rozgrywającej się na wodach Morza Śródziemnego. Uchodźca stał się symbolem zagrożenia i ma stanowić uzasadnienie nowego nacjonalizmu rozlewającego się po całej Europie.

A zatem, jakie są mechanizmy odradzania się skrajnych ruchów narodowych? O to pytamy wraz autorami:

Reżyseria: Andrzej Pakuła
Dramaturgia: Tadeusz Koczanowicz
Obsada: Anna Kłos-Kleszczewska, Piotr Ligienza, Michał Podsiadło
Muzyka: Michał Ratajczak
Scenografia: Natalia Pakuła
Kostiumy: Julia Taszycka
Animacje: Kuba Matuszczak, Arek Zub

Źródło: Teatr Fredry