Ruszyły "Dni pary". Impreza potrwa tydzień. Na przybyłych czeka moc atrakcji

Przypomnijmy, gnieźnieńska parowozownia liczy sobie 124 lata. Jest to największy historyczny tego typu obiekt w Europie.

Organizatorem "Dni pary" jest Krzysztof Modrzejewski, jak sam o sobie mówi - miłośnik kolei . Przedsięwzięcie zostało zorganizowane już po raz trzeci.
- W pierwszym roku impreza przyciągnęła około 400 osób, w 2011 - ok. 2650 osób, czyli jest progres. Zobaczymy jak będzie w tym roku - wylicza Krzysztof Modrzejewski. Program imprezy jest bardzo bogaty i różnorodny. - Z roku na rok chcemy, aby impreza była atrakcyjniejsza. Dwa lata temu było tylko zwiedzanie. W zeszłym roku wzbogaciliśmy je o serię kilku wydarzeń kulturalnych. W tym roku natomiast, dochodzi do tego przyjazd parowozu - mówi K. Modrzejewski.
Ciuchcia "Wojtek" do Gniezna ma przyjechać w sobotę, około godziny 12.30. Co ciekawe, trzy godziny później w pierwszej stolicy spotkają się dwa parowozy - wąskotorowy oraz torowy.

Pomysłodawca "Dni pary" przekonuje, że sama parowozownia ma dla Gniezna naprawdę dużą wartość.
- Wydaje się, że wszystko jest brudne i zaniedbane, ale tak naprawę większość urządzeń, które się tutaj znajdują, są wciąż sprawne. Oczywiście urządzenie takie jak wieża wodna czy kran wodny wymagają drobnej konserwacji, ale po drobnej modernizacji one dalej by działały - przekonuje pan Krzysztof. Jak dodaje, na terenie gnieźnieńskiej parowozowni do teraz można znaleźć wiele ciekawych i cennych urządzeń np. drewniany żuraw służący do wrzucania węgla do parowozów. Jak się okazuje jest to jedyny taki w Europie egzemplarz. Ponadto, można tam również zobaczyć dyspozytornię bramową.

Przy okazji "Dni" wraca pytanie o przyszłość obiektu. Wcześniej pojawiały się głosy, iż nie da się stworzyć w Gnieźnie muzeum kolejnictwa, a PKP może teren sprzedać pod budowę galerii handlowej.

Zdaniem Krzysztofa Modrzejewskiego, w przypadku gdyby parowozownia została zamieniona w kolejny obiekt handlowy wszystkie te unikatowe urządzenia zostałyby zniszczone.
- Jestem świadomy, że nie można całego obiektu "przerobić" na muzeum. Zdaję sobie sprawę, że żyjemy w świecie, w którym króluje komercja. Dlatego jeżeli zechciano by tu stworzyć muzeum stricte kolejowe, to nie mogłoby zajmować więcej niż 60 proc. powierzchni. Pozostała cześć musiała by być komercyjna, tak, by ten obiekt zarobił na sienie. Ten obiekt nie powinien być "marzeniem kilku pasjonatów", ale instytucją, która by na siebie zarabiała - dodaje. Jak mówi, na początek, aby parowozownia zaczęła żyć własnym życiem można by organizować więcej przedsięwzięć typu "Dni pary".

Zobacz program imprezy:

07.05 (poniedziałek)
9.00 – Czytajki (Cała Polska Czyta Dzieciom)
19.00 – koncert Chóru „Metrum”
19.30 – wieczorne zwiedzanie parowozowni
20.45 – koncert „Tria akordeonowego”
08.05 (wtorek)
19.00 – wystawa starych zdjęć i materiałów na temat parowozowni – 140. rocznica przybycia kolei do Gniezna - wystawa prac uczestników warsztatów fotograficznych eSTeDe (instruktor Przemysław Degórski)
09.05 (środa)
9.00 – Czytajki (Cała Polska Czyta Dzieciom)
10.05 (czwartek)
19.00 – koncert „Dobry wieczór skład”
20.00 – reportaż Piotra Robakowskiego pt. „ Ocalić od zapomnienia”
11.05 (piątek)
21.45 – spektakl Teatru Dramat pt. „Zażalenie wniesione – wycofane - niebyłe”
spektakl do tekstów A.Bursy i T.S. Eliota
12.05 (sobota)
11.00 – 17.00 – plener fotograficzny
11.00 – 17.00 – plener malarski oraz wystawa dokonań pracowni Elżbiety Binkowskiej połączona z performancem
12.30 – Przyjazd pociągu „Wojciech” i występ Orkiestry
15.30 – Spotkanie małego parowozu z dużym
18.30 – Odjazd pociągu
Podczas pobytu pociągu w Gnieźnie - pokaz drezyn, zwiedzanie pociągu, pokaz na obrotnicy, przyjazd kolejki wąskotorowej
13.05 (niedziela)
11.00 – 17.00 – plener malarski oraz wystawa dokonań pracowni Elżbiety Binkowskiej połączona z performancem